W związku z naszą diagnozą spektrum autyzmu i emigracją do Norwegii wielokrotnie pytaliście mnie, czy Norwegia (i ogólnie kraje nordyckie, w tym skandynawskie) to miejsce dobre do życia dla osób autystycznych. Odpowiedź brzmi: tak, i to pod wieloma względami! Zebrałam je w punktach poniżej – większość z nich dotyczy nie tylko Norwegii, ale wszystkich krajów nordyckich: autyzm w Skandynawii
Gęstość zaludnienia
Ludność w Norwegii to tylko 5,5 mln, a gęstość zaludnienia 14,9 osób/km².
Dla porównania w Polsce to 37,5 mln i aż 123 osoby/km².
Dzięki temu w Norwegii jest zadziwiająco pusto i cicho, miasta często wyglądają na wymarłe, dla wszystkich wystarczy przestrzeni i przyrody <3 Biorąc pod uwagę, że dla osób autystycznych stresujące są kontakty międzyludzkie, komunikacja i tłumy ludzi, a ponadto osoby w spektrum najlepiej regulują się i regenerują w samotności, nie widząc nikogo na horyzoncie 😉 to tu w Norwegii można naprawdę odetchnąć i ograniczyć te stresujące bodźce do minimum.
Pod tym względem jesteśmy podobni do introwertyków, jednak warto pamiętać, że część osób w spektrum autyzmu to ekstrawertycy – im polecam większe i gęściej zaludnione norweskie miasta 😉
Kultura i akceptacja inności
W sklepie nikt nie dyszy Ci w kark, a w życiu nie wtrąca się do Twoich prywatnych spraw. Normą jest dystans społeczny, poszanowanie prywatności, akceptacja inności, wielokulturowości, niepełnosprawności, ogólnie różnorodności.
A jednocześnie powszechne jest tu bardzo silne przywiązanie do norweskich tradycji – warto być na to przygotowanym, choć w minimalnym stopniu interesować się norweską kulturą i dostosować się.
Wysoka świadomość autyzmu i wsparcie OzN
Dla mnie największe i najbardziej pozytywne zaskoczenie to nie wrzucanie wszystkich osób autystycznych „do jednego worka” (czyli totalne przeciwieństwo podejścia, z którym w Polsce zderzaliśmy się jak ze ścianą dosłownie na każdym kroku).
W Norwegii jest na odwrót: gdy rozmawiamy o autyzmie, jednym z pierwszych zdań, które pada jest podkreślenie, że każda osoba w spektrum jest inna! Świadomość na temat autyzmu jest tu wysoka, i to nie tylko wśród specjalistów, nauczycieli itd., ale również wśród laików, na przykład naszych sąsiadów 🙂
Gmina, ochrona zdrowia, placówki edukacyjne mają wiele form wsparcia dla osób w spektrum autyzmu (i ogólnie: dla wszystkich OzN, ich rodziców i opiekunów), ale też nie jest tak, że wszystko podadzą Ci na tacy. Trzeba znać swoje prawa, być zaangażowanym i proaktywnym i wiedzieć, gdzie złożyć odpowiedni wniosek.
My jesteśmy dopiero na początku tej drogi, a nasze potrzeby (dzieci i moje) też są bardzo różne, więc dopiero za kilka miesięcy będę w stanie napisać Wam więcej o tym, jakie wsparcie udało nam się załatwić.
Poczucie bezpieczeństwa
Spektrum autyzmu często towarzyszą rozmaite lęki, fobie, stany lękowe. Całokształt funkcjonowania norweskiego społeczeństwa sprawia, że można ograniczyć je do minimum – ja nigdzie na świecie nie czuję się tak bezpiecznie, jak tutaj.
Język i komunikacja
Przypuszczam, że to bardzo indywidualna sprawa, ale dla mnie porozumiewanie się w języku obcym od zawsze było znacznie prostsze i bardziej satysfakcjonujące, niż w języku ojczystym. Być może dlatego, że człowiek jest skupiony na prostej komunikacji i nie trzeba rozkminiać tych wszystkich pobocznych niuansów, które dla osób autystycznych są takim ogromnym wyzwaniem.
Rozmawiając po norwesku, angielsku czy rosyjsku czuję, że poprzeczka skutecznej komunikacji jest zawieszona znacznie niżej. W końcu czuję radość i satysfakcję, że daję radę, że jestem w tym dobra – czyli coś, co bardzo trudno mi poczuć, gdy rozmawiam z kimś po polsku.
Więcej na temat wsparcia dla osób autystycznych w Norwegii możecie poczytać na stronie autismeforeningen.no (w języku norweskim, ale można sobie wrzucić do translatora).
Mam nadzieję, że tym postem trochę przybliżyłam Wam ten temat. Jednak podkreślam, że to dopiero początek 🙂
Na pewno będę jeszcze wracać do tego tematu na blogu i Instagramie – tam relacjonuję na żywo naszą emigrację i codzienność.
Trzymajcie się!
autyzm w Skandynawii
Polub go lub udostępnij:
.
Napisz komentarz poniżej ↓
Dziękuję!
autyzm w Skandynawii
SPRAWDŹ, CZY POTRZEBNY CI
PLASTEREK DLA RODZICA:
autyzm w Skandynawii
6 komentarz
W przyszłości ja i moja partnerka chcemy przeprowadzić się do Norwegii. Oboje jesteśmy w spektrum. Dobrze wiedzieć, że będzie nam tam lepiej pod tym względem, niż w Polsce. Świetny post!
Życzę miłego dnia 😊
Cudownie, mocno trzymam za Was kciuki! 🙂
Hej,
Mogę zapytać, jak dowiedziałaś się, że jesteś w spektrum autyzmu? Coś podejrzewałaś i dlatego poszłaś do psychologa, żeby zrobił diagnozę?
W ogóle, czy są jakieś specyficzne objawy, które można u siebie zaobserwować, czy każdy człowiek ma inaczej?
Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam 🙂
Gosia
Hej,
Oczywiście możesz 🙂 O diagnozie pisałam tutaj:
https://ronja.pl/spektrum-autyzmu-u-dziewczynek/
https://ronja.pl/38-lat-i-moja-diagnoza-spektrum-autyzmu/
To prawda, że u każdego autyzm objawia się trochę inaczej, ale u wszystkich występuje tzw. TRIADA AUTYSTYCZNA – wyjaśniłam to tutaj: https://ronja.pl/czy-autyzm-to-choroba/
A bardzo dobra, wyczerpujące lista cech kobiecego autyzmu jest tutaj:
https://kobiecyaspekt.pl/lista-cech-kobiecego-spectrum,22,pl.html
(u mnie występuje około 95% tych cech, ale już 75% oznacza, że warto wybrać się na diagnozę)
I jedno małe sprostowanie: autyzm diagnozuje psychiatra, a nie psycholog (psycholog nie jest lekarzem i nie ma takich uprawnień).
Pozdrawiam serdecznie! 🙂
A czy akceptuje się tam osoby w spektrum z niskimi umiejętnościami matematycznymi? Chcąc – nie chcąc mam problemy z matematyką, a przez to nie udało mi się nigdy napisać matury, ani egzaminu zawodowego. A chciałbym jakoś iść na studia przed 30-stką. Mam obecnie 25 lat i akurat nie mam matury.
p.s. mój brat akurat mieszka z żoną w Norwegii, pozdrawiam! 🙂
Świetny post – kiedyś był taki serial Londyńczycy i on dobrze ukazywał trudy związane z emigracją – samotność, stres i zagubienie.