Dzika książka, którą pokochacie: "Gaja z Gajówki. Chatka w sercu lasu"

Mam dla Was kolejną, totalnie „dziką”, polecajkę książkową!
„Gaja z Gajówki. Chatka w sercu lasu” to historia, która przeniesie Was do leśniczówki, gdzie razem z rodzicami mieszka główna bohaterka – siedmioletnia dziewczynka o imieniu Gaja.

Tata Gai jest leśniczym, więc rodzina układa sobie życie blisko przyrody, w zgodzie z rytmem pór roku, w samym sercu polskiego lasu. Bohaterowie są wyjątkowo naturalni, ciepli i sympatyczni, a ich przygody są pełne uroku, humoru i autoironii – to krótkie, dynamiczne opowiadania, czasem zabawne, a czasem pouczające. Książka jest bogato ilustrowana i zawiera mnóstwo edukacyjnych ciekawostek na temat przyrody, życia leśnych zwierząt, roślin i grzybów. Gaja wydaje też własną gazetkę “Głos Lasu”, w której dzieli się bogatą wiedzą i najnowszymi odkryciami.

Co istotne, ze względu na odległość Gaja nie chodzi do tradycyjnej szkoły, tylko uczy się w domu, w ramach z edukacji domowej i tak jak wiele innych dzieci nie cierpi rysowania szlaczków Razem z mamą dziewczynka czyta lektury, uczy się matematyki, angielskiego, geografii, plastyki, muzyki, gotowania i szycia, a razem z tatą-leśniczym czyta książki przyrodnicze, spędza w lesie każdą środę, pomaga mu w pracy i przy okazji dowiaduje się masy ciekawych rzeczy. Dzięki temu w tej książce oprócz ciekawych opowiadań, znajdziecie też mnóstwo pomysłów i przykładów, jak w intrygujący i angażujący sposób pokazywać dzieciom świat przyrody, nauki i sztuki (nie tylko w ramach edukacji domowej).

W książce nie zabrakło też skandynawskich akcentów – w ramach edukacji domowej Gaja razem z Mamą uczy się między innymi o Astrid Lindgren, jej twórczości oraz o Szwecji.

Bardzo podoba mi się to, że życie rodziny w sercu lasu wcale nie jest przedstawione w „cukierkowych” barwach, tylko bardzo naturalnie i autentycznie. Gaja przyznaje, że jest “sama jak palec”, nie ma żadnych koleżanek i kolegów i tęskni za kontaktem z rówieśnikami. Opowiadania pokazują również trudne relacje mamy z babcią, która narzeka, że rodzina mieszka „tak daleko od cywilizacji” i krytykuje sposób wychowania wnuczki.

Książka jest podzielona na 34 krótkie rozdziały, idealne do czytania przed snem, w podróży albo na pikniku. My zwykle czytałyśmy na dobranoc 1-3 rozdziały (w zależności od tego, jak szybko dziecko zasypia ).

Jakich treści możecie spodziewać się w “Gai z Gajówki”? Książka jest gruba, ma aż 256 stron, więc tych tematów jest mnóstwo: życie z zgodzie z porami roku, budowa szałasu, odwiedziny w gospodarstwie sąsiadów, którzy uprawiają dynie, hodują pszczoły i sprzedają miód, edukacyjne pogadanki w lokalnej bibliotece, kradzież drzewa z lasu, śmieci wywożone do lasu i wiele, wiele innych.

Moim zdaniem to bardzo wartościowa książka, zarówno pod względem treści, bohaterów i języka, jakim została napisana. Jej Autorką jest Anna Włodarkiewicz. Bardzo się cieszę, że według informacji w księgarniach to pierwszy tom serii, więc wszystko wskazuje na to, że przygody Gai z Gajówki będą kontynuowane! Razem z Irenką bardzo ją polubiłyśmy ten mikroświat – leśniczówkę, jej mieszkańców, przyjaciół i sąsiadów.

Na uwagę i brawa zasługują również ilustracje Kasi Piątek. To styl, który uwielbiam w książkach dla dzieci! Część ilustracji to czysta kreska z zabawnymi tekstami, a część z nich to realistyczne, edukacyjne rysunki roślin i grzybów. A już totalnie nasze serca podbiły mapki na początku i końcu książki, które pokazują Gajówkę i jej okolice i pomagają wyobrazić sobie ten świat i umiejscowić poszczególne przygody. Podobne mapki można znaleźć w serii o Muminkach, Władcy Pierścieni albo Biurze Detektywistycznym Lassego i Mai i mam wrażenie, że Czytelnicy zawsze je uwielbiają!

Podsumowując: bardzo polecam Wam tę książkę! Myślę, że będzie idealna dla dzieci w wieku 5-12 lat, do czytania razem z rodzicem lub samodzielnie.
A dla tzw. Dzikich Dzieci oraz dzieci w edukacji domowej to już totalny must have!