Nie mogło zabraknąć tej książki na blogu o dzikich dzieciach! „Wild Child, czyli naturalny rozwój dziecka. Wychowanie zorientowane na więzi i potrzeby” to nowość Wydawnictwa Natuli, autorstwa Eliane Retz i Christiane Stelli Bongertz.
Podejście, które tu znajdziecie, łączy w sobie teorię przywiązania Johna Bowlby’ego, rodzicielstwa bliskości i porozumienia bez przemocy, a także elementy wychowania dzieci w zgodzie z ich naturą i blisko niej – czyli wszystko to, co nasze dzikie tygryski lubią najbardziej!
Pisząc o „dzikich dzieciach” ani ja, ani autorki „Wild Child” absolutnie nie mamy na myśli dzieci wychowanych przez zwierzęta, ani dzieci pozostawionych samym sobie. Wręcz przeciwnie: chodzi o to, żeby wspierać każde „dzikie” dziecko w realizacji jego naturalnego wewnętrznego planu, indywidualnej drogi do samodzielności, wrażliwości i siły. O to, aby traktowało innych z empatią i potrafiło budować relacje pełne miłości i szacunku. A także, aby dorastało w zdrowiu, a w przyszłości również potrafiło zadbać o swoje zdrowie fizyczne i psychiczne.
Według autorek najlepszą drogą do osiągnięcia tego celu jest wychowanie zorientowane na więzi i potrzeby. Więzi – bo życie składa się z więzi, to dzięki nim dziecko rozwija się i uczy wiele o sobie i funkcjonowaniu w społeczeństwie. A w tych relacjach zawsze chodzi o potrzeby – dlatego wychowanie zorientowane na więzi jednocześnie troszczy się o potrzeby.
Co istotne, autorki podpowiadają jak zadbać nie tylko o potrzeby „dzikiego dziecka”, ale również rodziców i innych osób w ich otoczeniu – zachęcają, aby o tych potrzebach rozmawiać, wsłuchiwać się w nie, wzajemnie brać pod uwagę i wypracować odpowiednią przestrzeń dla każdej osoby z tego układu.
„Wild Child” to obszerna lektura – prawie 400 stron, więc wszystkie zagadnienia zostały omówione naprawdę dokładnie, ale bez zbędnych powtórzeń. Najważniejsze fragmenty są wyróżnione ramkami lub podkreśleniami. Bardzo spodobał mi się układ treści i podział na rozdziały: od ogółu do szczegółu, z mnóstwem przykładów z życia codziennego oraz wskazówek i odpowiedzi na pytania, które nurtują wielu rodziców, nie tylko tych „dzikich” Kilka najciekawszych przykładów:
- Skąd bierze się potrzeba więzi i jak się ma więź do autonomii?
- Czy dzieci nie zapominają wszystkiego, co robimy dla nich w pierwszych latach – a wraz z tym również więzi?
- Dlaczego „wystarczająco dobrze” wystarczy i czemu warto pozbyć się perfekcjonizmu?
- 12 podstaw na co dzień, dzięki którym nie trzeba się zbyt wiele zastanawiać – mój ulubiony rozdział!
- Jak kształtować konkretne sytuacje życia codziennego i rozwiązywać konflikty tak, aby było to korzystne dla więzi? (osobne podrozdziały poświęcone konfliktom przy ubieraniu, myciu zębów, rąk i włosów, przewijaniu, odpieluchowaniu, sprzątaniu, posiłkach, zasypianiu etc.). Pojawiają się tu inspiracje, bez narzucania „jedynego słusznego rozwiązania” – z przekonaniem, że możemy zastosować różne, równie dobre rozwiązania na jeden problem, bo dzieci i rodzice również różnią się od siebie.
- Jak reagować w sytuacjach zagrożenia, na przykład gdy dziecko wyrywa się i wybiega na ulicę?
- Adaptacja w żłobku i przedszkolu zorientowana na więzi.
- Jak wychodzić z domu bez codziennych porannych dramatów?
- Wskazówki na temat podróży i wypraw z dzikim dzieckiem.
- Moje dziecko nie boi się obcych – to dobrze czy źle?
- Podejście zorientowane na więzi i potrzeby, kiedy dzieci mają wybuchy złości, są „zbyt strachliwe lub płaczliwe”, proszą o pomoc w sprawach, które już opanowały, domagają się uwagi, nie chcą się dzielić etc. (tu również poświęcono osobny podrozdział każdej z tych sytuacji).
- Brak konsekwencji, różnica zdań, strach babci i dziadka przed „wejściem na głowę”, zachowanie dzikich dzieci w miejscach publicznych i raniące słowa.
Autorki dzielą się bogatą wiedzą i zapleczem naukowym, ale nie narzucają „jedynego słusznego” rozwiązania, raczej pokazują jak inaczej można spojrzeć na daną sytuację.
Doktor Eliane Retz jest pedagożką, terapeutką rodzinną i mamą dwojga dzieci, a Christiane Stella Bongertz to naukowczyni i dziennikarka skupiająca się w swojej pracy na tym, w jaki sposób w oparciu o nasze założenia (często nieświadome) tworzymy wspólną rzeczywistość, w tym rodzinną codzienność.
Obydwie panie są kompetentne, doświadczone i piszą tak, że trafiają jednocześnie do logicznego umysłu i wrażliwego serducha Tu wielkie brawa należą się także Magdalenie Kaczmarek (odpowiedzialnej za przekład) i całemu zespołowi redakcyjnemu Wydawnictwa Natuli, dzięki któremu ta wyjątkowo wartościowa książka w ogóle ukazała się w Polsce.
Treść „Wild Child” dotyczy przede wszystkim wieku od narodzin do piątego roku życia, ale rodzice starszych dzieci też skorzystają z tej lektury – czasem potrzebujemy poukładać sobie w głowie, przypomnieć po co to wszystko, a przede wszystkim, że jesteśmy wystarczające/y!
„Wild Child” ujęło mnie i przypomniało o jeszcze jednej rzeczy: łagodności.
Wobec dziecka, wobec siebie, własnych błędów i oczekiwań wobec otoczenia. Wiele mówi się o stawianiu granic – i to jest super, zdrowe granice są bardzo potrzebne.
Jednocześnie dzisiejszy świat stawia na przebojowość, twardość, bezwzględność, perfekcjonizm – brakuje tam miejsca na wyrozumiałość, łagodność, wybaczanie błędów, akceptację faktu, że nikt z nas nie jest doskonały. Te cechy wymagają już pewnej dojrzałości emocjonalnej i umiejętności spojrzenia z dystansu – takiego nieco filozoficznego, humanistycznego podejścia.
Łagodność to jakość, o której łatwo zapominamy w obliczu tego zabójczego tempa i ultra wysokich standardów. A to właśnie ona robi przestrzeń na prawdziwe zrozumienie drugiego człowieka, jego motywacji i potrzeb oraz nawiązanie więzi i autentycznego kontaktu – który z kolei karmi nasze poczucie wspólnoty i harmonii, z dziećmi, rodziną, przyjaciółmi, społeczeństwem, światem.
„Wild Child” jest właśnie takim przypomnieniem – o więziach, bliskości, łagodności, które mają szansę zapoczątkować pozytywne zmiany w nie tylko w rodzinie, ale we wszystkich obszarach naszego życia społecznego.
„Wild Child, czyli naturalny rozwój dziecka”
Książka dostępna >> TUTAJ
Eliane Retz, Christiane Stella Bongertz
Wydawnictwo Natuli – Dzieci są Ważne
Oprawa: Twarda
Liczba stron: 408
książka o wychowaniu dzieci
Trzymajcie się!
Współpraca recenzencka z Wydawnictwem Natuli.
książka o wychowaniu dzieci
Polub go lub udostępnij:
.
Napisz komentarz poniżej ↓
Dziękuję!
książka o wychowaniu dzieci
SPRAWDŹ, CZY POTRZEBNY CI
PLASTEREK DLA RODZICA:
ksiazki o naturze dla dzieci
3 komentarzy
Kupuję!
No i miała być jedna książka, a skończyło się jak zawsze 🙈
Super książki o przyrodzie