Wszystkie pomoce pokazane poniżej wykonacie z przedmiotów, które macie już w domu lub z materiałów, które nie wymagają wydania milionów monet. Kupicie je za kilka złotych w sklepie spożywczym, papierniczym albo w Ikei, wydrukujecie lub narysujecie.
Na potrzeby tego artykułu umownie nazwałam je zabawkami, lecz według pedagogiki Montessori to pomoce lub materiał rozwojowy, a związana z nimi aktywność dziecka to nie zabawa, lecz praca własna. Kiedy dzieci są czymś zafascynowane, pochłonięte aktywnością odpowiadającej fazie wrażliwej ich rozwoju (więcej na ten temat pisałam TUTAJ), granica pomiędzy pracą a zabawą zaciera się. Dzieci pracują na swoim rozwojem i czerpią z tego ogromną przyjemność. Uwielbiam obserwować te małe łapki w trakcie pracy!
W pedagogice Montessori wyróżniamy 5 działów tematycznych:
• życie praktyczne
• sensoryka
• edukacja językowa
• edukacja matematyczna
• wiedza o świecie, edukacja kosmiczna (spotkałam się z różnymi nazwami) – to materiał do poznawania środowiska przyrodniczego i społecznego. Zalicza się tu biologia, geografia, chemia, fizyka, astronomia, a także kultura, etnografia, antropologia itd.
Materiały przeznaczone dla dzieci w przedziale wiekowym Irenki (18-24 miesiące) obejmują przede wszystkim:
• sensorykę, czyli czynności wspierające prawidłowy rozwój integracji sensorycznej dziecka
• życie praktyczne, czyli aktywności, które mają największy wpływ na przyszłą samodzielność dziecka.
Zapraszam na przegląd naszych zabawek DIY. Starałam się wszystko dokładnie opisać i podlinkować, ale jeśli będziecie mieć jakieś pytania na temat ich wykonania – pytajcie śmiało w komentarzach
Pudełko z guzikami
Ulubiona zabawka Irenki, bardzo prosta w wykonaniu. Odpowiednik dość drogiej montessoriańskiej pomocy – skarbonki z żetonami i szufladką. Naszą „skarbonkę” wycięłam z najtańszego pudełka z Ikea, a żetony zastąpiłam guzikami ze starego zestawu do nawlekania. Jeśli nie macie takich guzików, możecie powycinać kółeczka z grubego kartonu.
Ta pomoc to dobre ćwiczenie koordynacji ręka-oko. Ponadto służy zrozumieniu tzw. trwałości przedmiotu – dziecko uświadamia sobie, że przedmioty, które znikają z jego pola widzenia, nadal istnieją Nadaje się dla dzieci od 9 miesiąca życia. Można też przygotować pudełko z okrągłą dziurą i wrzucać do niego kasztany.
Naklejki
Ulubiona zabawa nr 2. Przygotujcie kartkę z naklejkami, a na drugiej narysujcie puste miejsca. Ważne, żeby naklejki były dość grube, aby łatwo je było złapać. Świetnie sprawdzą się tu samoprzylepne filcowe podkładki pod nóżki mebli, np. Fixa z Ikea – mają idealną grubość!
Na początku wystarczy, że dziecko będzie po prostu odklejać naklejki – to doskonałe ćwiczenie manualne. Ta zabawa ćwiczy koordynację ręka-oko i wspiera rozwój integracji sensorycznej (podkładki wykonane są z filcu, a naklejki mają szorstką, brokatową fakturę). Nadaje się dla dzieci w wieku około 12 miesięcy, pod nadzorem rodzica. Irka zaczęła w wieku 18 miesięcy, więc od razu zrozumiała o co chodzi: odklejała naklejki z kartki i przyklejała w puste miejsca.
Uwielbiam skupienie malujące się na tej małej buzi
Btw, wybaczcie, że na większości zdjęć Irka ma smoczek, guza, poplamione ubranko albo dready we włosach – tak wygląda nasza codzienność, przecież nie będę tego usuwać w fotoszopie
Koszyki sensoryczne
Jest tu multum możliwości: maluchom w wieku od 6 miesięcy wzwyż warto przygotowywać koszyki z przedmiotami, które mają taki sam kolor, kształt (np. piłki) lub są wykonane z tego samego materiału (drewna, filcu itd.). Im starsze dzieci, tym ciekawsze skarby można umieszczać w koszykach: gryzaki, instrumenty, akcesoria kuchenne, szczotki, skrawki tkanin itd. Kiedy raz w tygodniu wymieniam pomoce w kąciku Irenki, często pojawia się u nas koszyk leśny lub koszyk z orzechami i kasztanami, w których Irka lubi sobie pogrzebać.
Dopasowanie warzyw i owoców
To również rodzaj koszyka sensorycznego, tylko bardziej zaawansowany. Celem jest poznanie warzyw i owoców i dopasowanie ich do odpowiednich kart. Wykorzystałam karty z niedrogich zestawów kart edukacyjnych Kapitana Nauki, ale takie obrazki można też wydrukować lub narysować samodzielnie. Na początku najlepiej zacząć od 2-3 warzyw lub owoców, a gdy dziecko już zacznie radzić sobie z ich dopasowaniem, stopniowo zwiększać ich liczbę.
Klamerki do prania
Pomoc z montessoriańskiego działu życie praktyczne, stanowiąca doskonałe ćwiczenie dla małych rączek. Irka na razie średnio z nią sobie radzi – lepiej jej idzie odpinanie klamerek, niż ich przypinanie. Warto poszukać klamerek, które łatwo się otwierają i mają jak największe, wygodne końcówki (w przedszkolu Romka i na warsztatach widziałam takie, które miały na końcach okrągłe zagłębienia albo duże, antypoślizgowe kwiatki).
Przekładanie, przesypywanie, przelewanie
W anglojęzycznych materiałach na temat Montessori te ćwiczenia noszą nazwę transferring exercises lub transferring activities. Istnieje tu cała masa możliwości: do przesypywania i przelewania nadaje się kasza, ryż, fasolki, ciecierzyca, pestki dyni, kolorowe pomponiki, pianki lub przeróżne płyny, np. zabarwiona woda. Z kolei jako narzędzie do przenoszenia może posłużyć: duża wygodna łyżka, specjalna pęseta lub nożyczki zakończone pojemnikiem, dzbanki, zakraplacz lub gąbka (którą dziecko moczy w jednej miseczce, a wyciska do drugiej).
Irka zaczęła standardowo od dwóch miseczek, fasolek i łyżki. Teraz poszukuję małych przezroczystych dzbanków, żeby pokazać jej przesypywanie kaszy i przelewanie płynów.
Fasolki i pojemnik na lód
Istnieje mnóstwo możliwości zabaw z fasolkami, lecz nadają się one przede wszystkim dla dzieci, którym już trochę znudziło się wkładanie wszystkiego do buzi. Wcześniej nie podejmujcie się tego, oszczędzicie sobie stresu Nawet jeśli dzieci już wyrosły z tego etapu, to powinny bawić się fasolkami pod nadzorem, co najmniej do 3 roku życia.
Do jednej z najprostszych zabaw potrzebny będzie pojemnik na kostki lodu, miseczka i tyle fasolek ile miejsc w pojemniku. Doskonałe ćwiczenie dla małych paluszków! Do zestawu można z czasem dołączyć łyżeczkę do przenoszenia fasolek.
Sortowanie fasolek według kolorów
Irka jeszcze tego nie ogarnia, ale chodzi o podzielenie wymieszanych w misce fasolek na dwa kolory: biały i czerwony/brązowy. Muszę poszukać miseczek w odpowiednich kolorach, może wtedy będzie jej łatwiej zrozumieć o co chodzi?
Wsuwanie sznurka do butelki/wazoniku
Bardzo wciągające zajęcie, zarówno dla małej Irki, jak i dla starszego Romka Na początku wykorzystaliśmy sznurek wyciągnięty z kaptura starej bluzy, ale okazał się za miękki i za gruby – zapychał szyjkę butelki. Świetnie sprawdził się natomiast sztywny i cienki sznurek z Ikea.
Odkręcanie i otwieranie
Być może w ten sposób kręcę na siebie bicz… ale czego się nie robi dla rozwoju dzieci?!
W tej pomocy chodzi o wspieranie samodzielności dziecka i doskonalenie jego małej motoryki poprzez naukę odkręcania i otwierania. Na prowizorycznej tacy z pokrywki pudełka, leżą pojemniczki i butelki w różnych rozmiarach oraz duża śrubka z nakrętką (z zestawu narzędzi Romka).
Tyle na dziś! Zapraszam Was również do nadrobienia poprzedniego wpisu (jeśli jeszcze go nie widzieliście), w którym opowiadam, jak urządziliśmy nasz DOMOWY KĄCIK MONTESSORI DLA NIEMOWLAKA I PRZEDSZKOLAKA.
Jak wspominałam w poprzednim artykule, staram się bazować na zabawkach DIY, ale można wyposażyć kącik w gotowe, dostępne w sklepach pomoce edukacyjne – zazwyczaj piękne i starannie wykonane. Sporo materiałów w kąciku Irki to drewniane zabawki, które Romek dostał na różne okazje od rodziny i znajomych. W kolejnych wpisach dotyczących pedagogiki Montessori pokażę kilka takich gotowców.
Ponadto planuję kilka wpisów w których pojawiają się pomponiki, nawlekanie, akcesoria kuchenne i nauka kolorów – jest ich tyle, że dziś nie zmieściłoby się wszystko. Serwer nie poradziłby sobie z taką ilością zdjęć w jednym artykule!
Przygotowuję także artykuł o zasadach pracy z montessoriańskimi pomocami. Są one dość specyficzne, więc wymagają omówienia w odrębnym tekście. Bądźcie na bieżąco! Dziś wspomnę tylko o najbardziej oczywistej sprawie: warto, aby każda pomoc/zabawka była w osobnym koszyku, pudełku lub na osobnej tacy i miała własne miejsce na półce, aby nie mieszała się z pozostałymi. My korzystamy przede wszystkim z koszyków z Ikea lub pokrywek od pudełek, ale planuję kupić również kilka drewnianych tac w różnych rozmiarach. Najtaniej można zamówić je w sklepach z artykułami do decoupage, na przykład tutaj. Zresztą znajdziecie tam wiele elementów przydatnych do samodzielnego wykonania zabawek i montessoriańskich pomocy.
Dajcie znać, czy dzisiejszy wpis okazał się pożyteczny. Spróbujecie przygotować podobne zabawy DIY? A może już podjęliście z dziećmi pierwsze montessoriańskie próby? Możecie śmiało wklejać zdjęcia lub linki w komentarzu.
W jakim wieku są Wasze dzieci? Może chcielibyście artykuł o zabawkach DIY dla pozostałych przedziałów wiekowych?
Chcesz być na bieżąco?
Polub blog na Facebooku:
Spodobało Ci się?
Będzie mi miło, jeśli polubisz lub udostępnisz ten tekst:
…albo zostawisz komentarz poniżej ↓
Dziękuję!
Czad, akurat szukam czegos interesujacego dla pana 15+. Zastanawiam sie czy mowisz Irce o co chodzi np. W sortowaniu fasolek? U nas np. Wkladanie kasztanow syn sam zalapal, nie wiem jak z bardziej skomplikowana zabawa.
Na warsztatach Montessori, w których uczestniczyłam nauczyciele omawiali i pokazywali jak to prawidłowo wygląda w przedszkolu i szkole – to tzw. lekcja trójstopniowa. W telegraficznym skrócie: prezentujesz dziecku jak “działa” pomoc, najlepiej bez słów, tak aby nie koncentrowało się na tym co mówisz, tylko na tym co robisz. Lekcja trójstopniowa jest też opisana w książce Sabiny Guz „Edukacja w systemie Marii Montessori. Wybrane obszary kształcenia”, którą polecałam w poprzednim wpisie: https://ronja.pl/domowy-kacik-montessori/
W przypadku prostych pomocy Irka zazwyczaj też “łapie” sama, ale kiedy coś jest bardzo skomplikowane, można przeprowadzić prezentację
Renia, bardzo fajne pomysły bardzo lubię domowe Montessori, ale czasem brakuje mi już pomysłów. U mnie też głównie wykorzystywana jest Ikea i rzeczy codziennego użytku. Dziewczynki to uwielbiają. Fajny pomysł na rozwój małych paluszków to pojemnik z dziurkami (u mnie taki metalowy Ikei za 7 zł chyba, na noże w domyśle) do tego słomki do napojów (najlepiej oczojebne) i trzeba powtykać słomki w te dziurki
Dzięki, Aniu! Też szukam takiego pojemnika. Najchętniej solniczki, pieprzniczki lub pojemnika do wykałaczek z dużymi dziurkami. Można tam wtykać spaghetti, słomki, wykałaczki, zapałki albo specjalne kolorowe patyczki do liczenia.
Dla mnie podstawowym źródłem inspiracji jest Pinterest. Mam kilka książek, ale tam jest przede wszystkim teoria lub informacje dotyczące przedszkola i szkoły. Na czytanie blogów niestety brakuje mi czasu. A na Pinterest po prostu wrzucam hasło, np. „DIY Montessori 18 months” i wszystko wyświetla mi się w formie zdjęć
Dzięki Renia! Zainspirowałaś mnie do szukania nowych rozwiązań. Mańka ładuje kasztany do wiaderka z dziurkami, słodki to widok. kiedy my się spotkamy?
Spiszemy się na priv A kasztany to też jedna z ulubionych “zabawek” Irki.
Super. Czekamy na nauke kolorow, bo to idzie nam srednio
Baaardzo dziękuję za artykuł! Cudowne pomysły! Prosimy o wieeeeecej ? do każdego przedziału wiekowego, będzie do wykorzystania przy kolejnych dzieciach ? pozdrawiamy Nina i Miłosz
Hahaha, bardzo chętnie, ale dla przedziału wiekowego 0-20 miesięcy brakuje mi modela!
Super! Z pewnością skorzystam jak dziecię podrośnie
Super wpis, ja chetnie sciagne od Ciebie nowe pomysly do zabawy, tym bardziej, ze Irka jest w podobnym wieku co moja corka. Pozdrawiam
Dziękuję! To nie “ściąganie”, ja przecież też nie wymyślam tego sama, tylko łączę pomysły z wielu różnych źródeł
Wspanialy wpis!coreczka 16 miesięcy,bedzie zachwycona!dziękuję za pomysly i czekam na kolejne
Cieszę się, że pomogłam Mam nadzieję, że Twojej córeczce spodobają się takie zabawy!
Ja bym byla bardzo zainteresowana zabawami dla dziecka powyzej roku
Super! Taki wpis również planuję, tylko zastanawiam się skąd wziąć “modela”
Zajrzyj tutaj: http://przepisowamama.pl/dzieci-lubia-robic-to-co-dorosli/ – o zabawach w trakcie codziennych czynności z 1,5 – rocznym dzieckiem. Przetestowane “na własnych skórach”
dzieki!akurat jak czytalam ten wpis moje 19mies dziecie marudzilo chyba z nudow(mimo calej masy zabawek walajacych sie po podlodze;)wiec czym predzej pobieglam po klamerki do prania i jakies miekkie pudelko z ikei-podzialalo;)
Brawo! U nas też tradycyjne zabawki szybko się nudzą. Wszelkie domowe i kuchenne akcesoria sprawdzają się o wiele lepiej
Chetnie bym poczytala co mozna robic z mlodszymi dziecmi. Mam 2 miesiecznego malucha, wiadomo ze na razie glownie sie chustujemy i przytulamy. Ale to moje pierwsze dziecko i nie za bardzo wiem w jaki sposob w przyszlosci spedzac z nim czas zeby to bylo dla niego ciekawe. Co mozna robic z dzieckiem 0+ do 12☺
Zastanawiam się nad takim wpisem, ale największy problem stanowi brak “modela” w tym wieku Dla dzieci w tym wieku najlepsze są rozmaite mobile, które można zmieniać zgodnie z rozwojem wzroku dziecka. Wpisz na Pinterest “Montessori mobile DIY”, znajdziesz masę pomysłów! A tutaj masz jeszcze fajny artykuł: http://www.thekavanaughreport.com/2014/11/montessori-infant-mobiles-visual-series.html
Takie proste i takie… dostępne dla każdego. Osobiście podobają mi się takie zabawy motoryczno-sensoryczne. Ale muszę przyznać, że z hasłem montessori spotkałam się niedawno jak dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Duży plus za fajne zdjęcia
Fasolki i filce już wypróbowane. Spodobały się, ale niestety dla córki 2+ już na tyle łatwe, że zajęła się tylko na chwilę. Ciekawa jestem na czym polega zabawa w przesypywanie i czy trzeba kupić do tego folię malarską Różne dzbanki przezroczyste widziałam wczoraj w Lidlu.
A co dla dziecka które właśnie skończyło dwa latka?
Pozdrawiam
Pewnie to już za późno dla Irki, ale ja do przelewania wzięłam dzbanuszki do żelazka – są przezroczyste i mają dziubek. Jeden mam standardowej wielkości, a drugi, od turystycznego żelazka, jest znacznie mniejszy. Od kilku miesięcy jedyna zabawka do kapieli. Bardzo polecam
Ja chętnie dowiedziała bym się co można robić z rocznym maluszkiem. Bardzo chciałabym wdrożyć sie w tematyke montessori.
Dodatkowo może jesteś w stanie podpowiedzieć gdzie odbywają się jakieś warsztaty montessori bo powiem szczerze że mam problem ze znalezieniem takich warsztatów.
Jeszcze jedno pytanie. Skąd najlepiej czerpać wiedzę co na jakim etapie rozwoju maluszka powinniśmy wprowadzać i czego go uczyć. Może znasz jakieś ciekawe źródła zawierające te informacje?
Świetne zabawy, które pokazują że dosłownie minimalnym kosztem można zorganizować dzieciom fajnie i kreatywnie czas, dbając przy tym o ich zdolności manualne. Super pomysły! Brawo za kreatywność!