Przywiązuję dużą wagę do samodzielności dzieci. Wy pewnie też, hm? Samoobsługa naprawdę ułatwia życie. Dzieciaki stają się pewniejsze siebie, rodzice zyskują wiele cennego czasu… a to dopiero początek długiej listy zalet :) jak założyć kurtke
Mam dziś dla Was coś specjalnego! To genialna metoda zakładania kurtki, która raz na zawsze zmieni życie Wasze i Waszych dzieci ;) Fenomenalny patent, dzięki któremu żmudne ubieranie się trwa o wiele krócej i zmienia się w przyjemną zabawę. A każde wyjście z domu z dzieckiem staje się o wiele prostsze, jak za dotknięciem magicznej różdżki
Mój syn Romek nauczył się tego sposobu od starszych dzieciaków w przedszkolu Montessori i odtąd ubiera się bez pomocy i ociągania.
To prosty trik, nawet dwulatki nauczą się go bez problemu. Gotowi? Koniecznie spróbujcie!
Na wszelki wypadek opiszę jeszcze całą metodę krok po kroku:
1) Dziecko kładzie kurtkę przed sobą DO GÓRY NOGAMI (to bardzo ważne!)
2) Schyla się i wsuwa ręce w rękawy
3) Podnosi się, przerzucając kurtkę nad głową i prostując ramiona
Proste, prawda? Dziecinnie proste! Pokażcie ten sposób Waszym dzieciakom. Na pewno będą zachwycone, zresztą Wy też Nawet dwulatki mogą ubierać się samodzielnie. Koniecznie dajcie znać w komentarzu, jak poszło.
Trzymajcie się!
Spodobało Ci się?
Udostępnij ten artykuł,
albo zostaw komentarz poniżej ↓
TO TEŻ CI SIĘ SPODOBA:
POBIERZ TUTAJ DARMOWY EBOOK O MONTESSORI:
Chcesz być na bieżąco?
Polub blog na Facebooku:
jak założyć kurtke
Jeszcze tylko kilka miesięcy i na pewno nauczę tego moją córkę. Teraz każde wyjście z domu, to u nas koszmar. Przynajmniej dla mnie, bo ona ma świetną zabawę. Ona ucieka, a ja ją ganiam po całym mieszkaniu z butami i kurtką w rękach. Całe ubieranie trwa 10-15 minut. Ja chcę wiosnę!!!
Oj, pamiętam ten ciężki okres u nas… głowa do góry, to już niedługo!
Haha patent mega! ;D
Przyda się ten trik gdy moja córcia trochę podrośnie
Super sposób! Ciekawy cykl Pozdrawiam
Kurczę, świetny trik. Czemu wcześniej na niego nie wpadłam? Młody mota się ze swoją kurtką do oporu, aż w końcu ja odpuszczam oczekiwania i mu pomagam. A w ten sposób może to zrobić sam. Łatwo, szybko, sprawne.
Ja też zawsze pomagałam, aż pewnego pięknego dnia Synek wrócił z przedszkola i zaprezentował tę sztuczkę, a nam szczęki opadły do sąsiadów z parteru!
Rewelacja My opracowaliśmy taki trick dla nieco starszego dziecka, żeby uczyć samodzielnego ścielenia łóżka Układa wszystko równo w ramach swoich możliwości, zwija w “placek” (na trzy) i pakuje do skrzyni, wieczorem tylko rozwija i już Działa! Pozdrawiam!
DO tego etapu jeszcze nie doszliśmy, ale zapamiętam. Dzięki!
I moje życie stało się prostsze Dzięki!
Córka mojego kuzyna pokazała mi ten patent i od tego momentu zakładanie kurtki idzie mi o wiele sprawniej.. nawet będąc na lekkim rauszu;)
W piątek będę miał okazję przetestować na sobie. Niestety moje dziecko jest już za stare na takie triki (uff) i zbyt młode na melanżowanie (jeszcze większe uffff), więc patent sprawdzę ja.
Haha, nie wiedziałam, że dorośli też go stosują
Spróbowałam i ja, a dzieci? Też im się podoba.
haha szkoda, że Kuby tak szybko nie mogę ubrać. A tak serio, zarąbisty patent, zapamiętam!
Genialne w swojej prostocie, totalnie. Odnotuję w pamięci, żeby za kilka lat wykorzystać!
Haha rewelacja Sama zacznę stosować
skojarzyło mi się to z nawlekaniem pościeli:)) Twój Romek opatentował to faktycznie do perfekcji :))) my się uczymy samodzielnie jeść. A w zasadzie moja nauka polega na nie uczeniu:) Każdy je sam i nagle moje dziecko zaczęło samo jeść łyżeczką, a teraz świetnie radzi sobie z widelcem. I coraz mniej mamy na podłodze :DDD to na razie nasz największy sukces
Gratulacje! Pierwszy krok do samodzielności zaliczony
Super trik! Muszę poczekać jeszcze cztery miechy, o ja biedna i umęczona
Kochana biedna i umęczona, próbuj wcześniej, nigdy nie wiadomo, kiedy potomkowi się spodoba
Metoda genialna!! No i filmik wyszedł pierwsza klasa
Rewelacja!
Bardzo pomocny trik cała rodzina jest bardzo wdzięczna i czeka na kolejne
Jutro próbujemy!
Koniecznie daj znać jak poszło I pamiętajcie, że trening czyni mistrza Nasz Syn właśnie zaczął zakładać w ten sposób mniej sztywne i “śliskie” ubrania, czyli bluzy z kapturem i swetry, więc to uniwersalna, niezastąpiona metoda.
Ten patent wcale nie jest odkryciem ostatnich lat. Ja go skopiowałem od kolegów w przedszkolu 40 lat temu
Ps. Kurtkę zakładamy – nie “ubieramy”. Ubiera się człowieka a nie część garderoby – błąd, który trudno wykorzenić, bo urósł do rangi narodowego.
Mój synek nauczył się tego pierwszego dnia w przedszkolu (montessori) i od tej pory świetnie się to u nas sprawdza A tak w ogóle to: dzień dobry. trafiłam tu 40 minut temu przez przypadek, szukając opinii o grze w zdrowe odżywianie, i pochłonęłam już kilkanaście tekstów o wychowaniu. I zgadzam się z nimi prawie w 100%. Także zostaję na dłużej
O rany, bardzo mi miło, zapraszam! :)))
cóż… 15 miesięcy to chyba za mało… i zimowa kurtka jakoś mi się nie widzi… poczekam na wiosnę i przetestuję na Dzieciu… może okaże się, że nie trzeba mieć nawet dwóch lat
Trzymam kciuki! Zdaje się, że maluch tym bardziej będzie dumny z tak ogromnej samodzielności
że też tego nie znałam dzięki, będziemy próbować i z bluzami
Wszystko fajnie, tylko podłoga musi być stale czysta, bo nie wyobrażam sobie dziecka zakładającego tak kurtkę na podłodze z błotem pośniegowym w szatni w przeszkolu ?
Próbowałaś może tego już z Irką? Mój synek ma 18 miesięcy i baaardzo chętnie próbuje się ubierać sam, ale nie bardzo nam jeszcze wychodzi.
Kurcze, a mi się nie wyświetla ten filmik:( Nie wie ktoś czemu?
Wspaniały patent!!! Jakiś czas temu widziałam ten artykuł i zaczęłam pokazywać to naszej Irence. W czwartek skończyła 18 m-cy . W weekend wyciągnęła kurtkę z szafy i sama ją założyła. Dzisiaj powtórka. Pewnie będzie już tak codziennie Muszę tylko schować gdzieś te zimowe, żeby się dziecko nie przegrzało