Znalezienie gier dla dzieci w wieku 5 czy 6 lat to żaden problem. Jednak co począć, jeśli (tak jak ja) kochacie rodzinne granie, ale Wasze dzieci są dużo młodsze?
Na szczęście na rynku pojawia się coraz więcej gier dla maluchów. Prawdziwym odkryciem są dla mnie gry dla dzieci już od 2 roku życia! Dzisiejszy wpis to ich zestawienie.
Jest w czym wybierać! W zestawieniu znalazły się tradycyjne planszówki, a także gry rozwijające pamięć, sprawność motoryczną, cierpliwość i koncentrację.
Oczywiście są one dostosowane do rozwoju dwulatków, ich możliwości poznawczych i ograniczonych umiejętności koncentracji. Rozgrywka trwa nie dłużej niż 5-15 minut, aby nie znudzić i nie zniechęcić najmłodszych, lecz zarazić ich pasją gracza
Dla Waszej wygody dodałam linki i info o wyprzedażach. Grajcie na zdrowie!
Dodam jeszcze tylko, że niniejszy wpis to część poradnika prezentowego, w którym polecam gry planszowe dla najmłodszych. Jeśli jesteście szczęśliwymi rodzicami dzieci w wieku 3+ i 4+, zajrzyjcie również do pozostałych części!
.
Poradnik prezentowy: najfajniesze gry planszowe
dla dzieci 2+, 3+ i 4+
„Moja pierwsza gra: Głodny Miś”
Producent: Haba
Liczba graczy: 1-3
Grę kupicie TUTAJ
Warto zacząć od czegoś prostego. W tej grze zadaniem dzieci jest nakarmienie Małego Misia zdrowymi pysznościami. Ta gra to kolejny sprytny sposób na bezbolesne wpojenie dzieciom zdrowych nawyków żywieniowych. Innym, bardzo skutecznym sposobem jest ta rewelacyjna książka:
Niezwykła książka o owocach i warzywach
.
.
Pamiętacie mój cykl kulinarny, w którym mniej lub bardziej nieudolnie przemycam rodzinie sezonowe warzywa i owoce?
„Kółko i krzyżyk”
Liczba graczy: 2
…w nieco innej odsłonie. Zasady gry są identyczne, jak w grze w „kółko i krzyżyk”, z tym, że zamiast symboli (których większość dwulatków nie jest w stanie narysować) dzieci wykorzystują drewniane lub magnetyczne główki zwierząt.
Wersja magnetyczna (producent: Bigjigs Toys)
Gra do kupienia TUTAJ
Wersja drewniana (producent:Bigjigs Toys)
Gra do kupienia TUTAJ
„Moja pierwsza gra: Noc na farmie”
Producent: Haba
Liczba graczy: 1-4
Każde dziecko dostaje swoje zwierzaki i zadanie polegające na położeniu ich spać. Przeszkadza w tym Kogut Fernando, który przywykł do budzenia mieszkańców farmy. Dzieci rzucają kostką, a wylosowane symbole decydują o tym, czy misja zakończy się sukcesem.
Elementy gry nie są wykonane z plastiku, lecz z kartonu i drewna bukowego – aż chce się grać
Grę kupicie TUTAJ
„Moja pierwsza gra: Dotykanie i próbowanie”
Producent: Haba
Liczba graczy: 1-2
Rewelacyjna gra wspierająca rozwój integracji sensorycznej, o której więcej pisałam tutaj > klik: Fajne i niedrogie zabawki i zabawy sensoryczne. Na szczęście u Potomka nie zdiagnozowano zaburzeń integracji sensorycznej, a ja nie jestem SI-terrorystką, ale sami przyznacie, że fajne są takie gry „2 w 1″?
Gra polega na rozpoznaniu przedmiotów umieszczonych w woreczku. Dzięki rozpoznawaniu kształtów gra rozwija zmysł dotyku, logiczne myślenie i wyobraźnię.
Grę kupicie TUTAJ
„Moja pierwsza gra: Myszka z kulką”
Producent: Haba
Liczba graczy: 1-2
„Myszka z kulką” to mini-kulodrom, czyli kultowa zabawka edukacyjna, która ćwiczy koordynację ruchową, trafianie kulką do celu i uczy podstawowych praw fizyki. Szaleństwo!
Niech cena Was nie przeraża! Zestaw można wykorzystać aż do 5 prostych gier, które nadają się już dla dzieci w wieku 1,5 roku! Jednak nie stworzyłam osobnego wpisu dla tej „kategorii wiekowej”, ponieważ gier stworzonych z myślą o takich maluchach jest jak na lekarstwo.
Podobnie jak w przypadku pozostałych gier firmy Haba, elementy gry są wykonane z drewna bukowego, pomalowanego bezpiecznymi farbami wodnymi. W skład zestawu wchodzi: 1 rampa, 1 klocek startowy, 1 klocek łączący, 1 drewniana kula, 6 drewnianych tabliczek ( z 3 różnymi motywami) , 2 kolumny, 1 kostka do gry (z motywami znajdującymi się na tabliczkach), oraz instrukcja.
Zestaw 5 gier kupicie TUTAJ
„Moja pierwsza gra: Grający las”
Producent: Haba
Liczba graczy: 1-3
Kolejny świetny zestaw 5 gier, tym razem muzycznych ♥
W skład zestawu wchodzą: 3 instrumenty (drewniane pałeczki, tamburyn i pojedyncze cymbałki z pałeczką), plansza do gry, kartoniki (zwierzaki, leśne domki, myszka Mia), karty zbiorów, kostka do gry i drewniana figurka Mamy myszki.
Dzieci uczą się grać na prostych instrumentach i rozpoznawać ich dźwięki. Według producenta gra rozwija słuch, poczucie rytmu i funkcje motoryczne, uczy współzawodnictwa oraz koncentracji.
Zestaw 5 gier muzycznych kupicie TUTAJ
„Moja pierwsza gra: Gdzie są zwierzaki?”
Producent: Haba
Liczba graczy: 1-3
W skład zestawu wchodzi: plansza do gry, 4 duże tekturowe płytki, 8 drewnianych figurek, 8 kart, instrukcja.
Według producenta zestaw umożliwia 5 wariantów gry:
1) Wersja swobodne granie – w wersji tej dziecko poznaje poszczególne elementy gry. Przypatrzcie się razem ilustracjom widocznym na kartach, na scenerii i na płytkach. Zadawaj różne pytania dotyczące zwierząt: jak się nazywają, jakie wydają odgłosy. Prowadząc aktywny dialog z dzieckiem pozwolisz mu rozwinąć słownictwo, umiejętności wymowy oraz spostrzegawczość.
2) Parada w Zoo – rozpoznawanie zwierząt, motoryka mała, rozwijanie umiejętności wymowy.
3) Było sobie Zoo – rozpoznawanie zwierząt, ćwiczenie koncentracji.
4) Jakiego zwierzaka brakuje – rozpoznawanie i odnajdywanie zwierząt, uważna obserwacja, ćwiczenie pamięci.
5) Zabawa w chowanego – ćwiczenie koncentracji oraz pamięci.
Zestaw 5 gier kupicie TUTAJ
Na koniec mam jeszcze dla Was dwie fajne gry zręcznościowe:
„Moja pierwsza gra: Serowy domek”
Producent: Haba
Liczba graczy: 1-3
Celem gry jest zebranie minimum 3 z 5 kawałków sera – wygrywa dziecko, któremu uda się to jako pierwszemu. Myszki mogą przedostać się do pokoju, w którym jest ser, tylko przez otwór o takim samym kolorze, jaki wyrzuciły na kostce.
W skład zestawu wchodzi: domek z sera, 2 drewniane myszki, 5 kawałków sera, kostka do gry i instrukcja.
Grę kupicie TUTAJ
„Nawlekanka Gra w ZOO”
Producent: Haba
Liczba graczy: 2-4
Gra zręcznościowa, która oprócz małej motoryki rozwija również słownictwo, koncentrację, pamięć i kreatywne myślenie.
Ten zestaw również umożliwia kilka wariantów gry:
1) Swobodne Granie
2) Wszystkie Zwierzaki do Opiekuna
3) Który Zwierzak Porusza się najszybciej ?
Zestaw 3 gier kupicie TUTAJ
I na koniec niespodzianka: widzieliście już dwie wersje gry „W ogrodzie”, które polecam w tym wpisie? Okazuje się, że istnieje również wersja dla dwulatków! Jejku! Nie mogło jej tu zabraknąć
„Moja pierwsza gra: W ogrodzie”
Producent: Haba
Liczba graczy: 1-4 osoby
Podobnie jak w nieco trudniejszych wersjach dla starszych dzieci, celem gry jest zebranie owoców zanim łakomy szpak zdąży je skonsumować.
Elementy gry są bardzo wysokiej jakości, drewniane, solidne. Z pewnością Wasze dzieci znajdą dla tych owoców niejedno zastosowanie
Gra do kupienia TUTAJ
Wiem, że trudno się zdecydować, ale mam nadzieję, że w wyborze gwiazdkowego prezentu pomogą Wam opisy gier, nad którymi nieźle się napracowałam
Cóż, wychodzi na to, że firma Haba przoduje w grach dla najmłodszych, ale podkreślam, że nie jest to wpis sponsorowany Po prostu Haba, jako jedna z nielicznych, pomyślała o dwulatkach. Dzię-ku-je-my!
Poza tym z czystym sumieniem polecam produkty tej firmy, które są wartościowe pod względem edukacyjnym, a jednocześnie bardzo wysokiej jakości (jakość wykonania gry “W ogrodzie” i waga jej elementów z pewnością Was zaskoczą!).
Mam nadzieję, że pod Waszymi choinkami znajdzie się miejsce dla kilku gier. Nawet jeśli dotąd nie byliście fanami planszówek, na 100% docenicie je w długie, świąteczne wieczory z dzieciakami ♥
Czekam na Wasze relacje!
Ho-ho-ho!
Jeśli spodobał Ci się ten tekst, podziel się nim ze znajomymi, klikając niebieski guziczek poniżej ↓
Dziękuję!
Gry dla dwulatków – brzmi świetnie, ale nie wiem czy moja dwulatka sobie z nimi poradzi… najwyżej będą na zapas
Nasz Synek w tym wieku grał w “Ogród” ze szpakiem i owocami i nie było źle Fakt, niektóre zasady mogą okazać się zbyt skomplikowane dla malucha. Można zacząć od czegoś prostego, jak “Głodny Miś”, “Dotykanie i próbowanie” albo “W krainie czarów” w wariantach dla dzieci w wieku 18 i 20 miesięcy, a potem już z górki
Oj moja mala ma ponad 2 latka i wiem, ze nie poradzi sobie z 80% tych gier. O siedzeniu, sluchaniu i stosowaniu sie do zasad gry juz nie wspomne. Zdziwilam sie, ze wiekszosc z nich jest od 2 roku. Czy wasze dwulatki naprawde siedza i graja z wami wedle zasad? I co wiecej, czekaja na swoja kolej? Cierpliwie rzucaja kostka zeby odkryc jeden (i tylko jeden) kartonik? Nie nieciepliwia sie i wkurzaja siedzac grzecznie przy stoliku?
Jestem zalamana. Albo mambardzo aktywna corke ktorej w glowie tylko AKCJA (zadne tam siedzenie i przynudzanie) albo naprawde musimy popracowac nad koncentacja.
Moja córka też nie trzyma się kolejki, nie stosuje do zasad i generalnie po 3 minutach zgarnia całą grę dla siebie żeby się nie dzielić Ale synek w tym wieku też się tak zachowywał, dopiero jak miał jakieś 3,5 roku zaczęliśmy z nim grać, bo wcześniej nie rozumiał żadnych zasad. Teraz ma prawie 5 i gra z tatą albo komputerem w szachy tak się wyrobił
No coś Ty! Nie załamuj się! Chodzi przecież o dobrą zabawę Mój Syn w kwietniu skończy 4 lata, więc to już inna bajka. Kiedy jak dwulatek zaczynał grać w Memo też odkrywał wszystkie kartoniki po kolei, zamiast parami. A jeśli ja zdobyłam jakąś parę z obrazkiem auta, które lubił, musiałam mu ją oddawać :))) Naprawdę nie ma się co spinać, wszystko przyjdzie z czasem! Nawet teraz, gdy R gdy gra z prawie 6-letnim kuzynem, trudno im przestrzegać kolejki – niby znają zasady, ale są bardzo podekscytowani. Chłopcy pomagają sobie, wymieniają się kartami, często też kombinujemy jak by tu poprowadzić grę, żeby był remis. Generalnie często naginamy zasady, ale chodzi przecież o wspólne spędzanie czasu, a gry to świetna alternatywa dla oklepanych zabawek i sposób na rodzinną integrację
Zrobiłaś kawał dobrej roboty, myślałam, że będzie max. 5 propozycji, a tu takie bogactwo, że nie wiem, co wybrać. Szczególnie, że urocze są te drewniane zwierzaczki i kolorowe karty. Teraz mam jeszcze większy dylemat!
Dzięki Gry są rzeczywiście pięknie wydane i każda uczy czegoś innego, więc bardzo trudno się zdecydować. Ale gdybym miała wybrać tylko jedną, to byłby to “Grający las” (zestaw 5 gier muzycznych), który całkowicie podbił moje serce
Masz rację! Znaleźc grę dla sześciolatka to żaden wysiłek, bo rynek jest nimi przepełniony, ale ja mam dwu i półletniego siostrzeńca, więc….tu zaczynają się schody! Moja córka ma sześć lat, ale swoją drogą jest dość rozwinięta jak na swój wiek i zaczynamy grać w scrabble
Już nie mogę się doczekać tych “dojrzałych” gier, więc wciąż poszukuję czegoś na przeczekanie. Ale prawdziwą frajdę będę mieć dopiero wtedy, kiedy Synek i Córka podrosną na tyle, żebyśmy całą czwórką grali na równym poziomie. Będzie wesoło!