Już nasze Mamy wiedziały, że najlepiej ubierać się „na cebulkę”. Było to praktyczne, ale niezbyt komfortowe – do dziś pamiętam, że jako dziecko z całego serca nienawidziłam bluzek włożonych do spodni i rajstop podciągniętych pod same pachy „żeby było ciepło w nerki” Gdy za oknem panowała mroźna zima lat 80., a rytuał ubierania dobiegł końca, ręce odstawały od ciała pod kątem 45 stopni, a żeby spojrzeć w bok, trzeba było obrócić całe ciało
Kto to pamięta? Oczywiście doskonale rozumiem, z czego to wynikało i jestem wdzięczna za troskę Zresztą ten krępujący ruchy ubiór nie przeszkadzał nam turlać się po zaspach. Jak foczka. Ewentualnie inne obłe, średnio zwinne stworzenie.
Dziś łatwiej jest ubrać dziecko wygodnie i stosownie do pogody. Na rynku jest coraz więcej świetnej jakości odzieży funkcyjnej i outdoorowej. Już nie musimy się aż tak bać, że dziecko się spoci, a później zmarznie lub je „przewieje”.
Z tego wpisu dowiecie się:
- Jak poprawnie ubrać dziecko „na cebulkę” w systemie trójwarstwowym?
- Jaką funkcję pełnią poszczególne warstwy? Czym się charakteryzują i jakie warunki muszą spełnić?
- Pokażę też przykładowe zestawy ubrań fińskiej marki Reima, które możecie teraz kupić w Limango ponad 50% taniej.
TUTAJ ZNAJDZIECIE CAŁĄ OFERTĘ
REIMA W LIMANGO
Więcej o tym, czym jest Limango, dlaczego jest w stanie zagwarantować tak niskie ceny i jakie są zasady zakupów, pisałam tutaj.
Ubiór na cebulkę – co to znaczy?
Jak podpowiada logika, ubiór na cebulkę to taki, w którym stosujemy warstwy
Niby proste, ale jest kilka haczyków!
Poza tym inaczej ubierzemy dziecko do przedszkola, a inaczej, gdy planujemy spędzić kilka godzin w lesie lub na rowerach… a najlepiej: w lesie na rowerach!
Liczbę i grubość warstw dopasowujemy do pogody i aktywności. Zazwyczaj wystarczą 3 warstwy o odpowiednich parametrach:
WARSTWA BAZOWA – oddychająca i odprowadzająca wilgoć
Aktywne dzieci pocą się, a mokry T-shirt (zwłaszcza wykonany z bawełny lub innego chłonnego materiału) nie odprowadza wilgoci, przykleja się do skóry i chłodzi zamiast grzać. Dzieciom może być zimno, gdy zrobią sobie przerwę w zabawie, bo wilgoć pozostaje w kontakcie ze skórą.
Rozwiązaniem jest warstwa bazowa z wełny merino lub syntetyczna bielizna termiczna (gdy dziecko ma alergię na wełnę albo jesteście weganami ). Nowoczesna syntetyczna odzież termiczna i sportowa nie wchłania potu, tylko odprowadza go na zewnątrz.
Natomiast wełna merino wchłania wilgoć (nawet do 33% własnej masy), ale nawet gdy jest wilgotna, nadal grzeje i jest dobrym izolatorem. Poza tym jest niepalna, ma właściwości samooczyszczające, powstrzymuje rozwój bakterii i hamuje nieprzyjemne zapachy.
Na rynku dostępne są również mieszanki włókien syntetycznych i wełny, które łączą ich najlepsze cechy.
WARSTWA ŚRODKOWA – izolująca i zatrzymująca ciepło
Ta warstwa zatrzymuje ciepło wytwarzane przez ciało dziecka.
Gdy jest ciepło, można z niej zrezygnować (lub założyć warstwę bazową i środkową, a zrezygnować z wierzchniej).
Gdy jest zimno, idealna będzie bluza polarowa, która jednocześnie zatrzymuje ciepło i odprowadza wilgoć, a także wełniany sweter lub bluza z dodatkiem wełny. Przy przeciętnej aktywności bawełniana bluza też da radę Natomiast w trudnych warunkach sportowcy stosują rozmaite dodatkowe puchowe lub syntetyczne ocieplacze (czyli kurtki stosowane jako warstwa środkowa, nie nadające się np. na deszcz).
Warto pamiętać, że gdy dziecko ubrane jest zbyt ciepło = nieodpowiednio do pogody i swojej aktywności, to ta warstwa sprawia, że ciało się przegrzewa i poci. Mokra warstwa środkowa traci swoje właściwości izolacyjne, a wilgoć zwiększa uczucie zimna.
WARSTWA WIERZCHNIA – ochrona przed warunkami atmosferycznymi
Ta warstwa (kurtka, spodnie, kombinezon) powinna być odpowiednio luźna, bo według wszystkich outdoorowych wskazówek, zatrzymuje ciepło powietrza, które wypełnia przestrzeń pomiędzy warstwami.
Jeśli chodzi o warstwę wierzchnią, to materiałów mamy bez liku. Wszystko, co warto wiedzieć o parametrach kurtek, spodni i kombinezonów Reima, znajdziecie w tym artykule.
Warto pamiętać, że popularny softshell chroni przede wszystkim przez wiatrem, zimnem i lekkim deszczem, ale przemaka podczas ulewy i bezpośrednim kontakcie z wodą. Dlatego na silny deszcz oraz do mokrych zabaw w kałużach, na mokrej trawie, zjeżdżalni itd. lepsze będą gumowane komplety przeciwdeszczowe lub membrana. U nas najlepiej sprawdzają się membrany „Reima Tec”, które są jednocześnie wodoodporne i oddychające (w przeciwieństwie do gumy), więc łączą wszystkie te zalety i są najbardziej uniwersalne.
Dostosujcie ubiór do pogody w Waszym miejscu zamieszkania i preferencji dziecka. Są dzieci i rodzice, którzy kochają kombinezony, ale naszym dzieciom jest w nich za gorąco, więc na polskie „zimy” wystarczy im zestaw ciepła kurtka + cienkie spodnie z membraną (zakładane na gołe nogi, legginsy merino lub bawełniane spodnie) ↓
Praktyczne wskazówki
- Poszczególne warstwy można dodawać lub pomijać w zależności od aktywności dziecka i zmiennych warunków pogodowych.
- Warstwa wierzchnia powinna być luźna, więc nie bójcie się kupować ubrań z zapasem. Na dłużej starczą
- Zastosowane materiały mają ogromne znaczenie dla regulacji temperatury i odprowadzania wilgoci. My bardzo lubimy wełnę merino, reimowskie polary oraz spodnie i kurtki z membraną „Reima Tec”.
DROGA DO SZKOŁY I PRZEDSZKOLA
Powyższe zasady dotyczą przede wszystkim dłuższego i bardzo aktywnego pobytu na zewnątrz. Gdy nasze dzieci idą do szkoły i przedszkola, dostosowuję warstwę bazową do temperatury w ich placówkach – zazwyczaj to bawełniana koszulka z długim lub krótkim rękawem, a na to bluza z kapturem. Nasze dzieci od małego są uczone samodzielności, potrafią rozpoznać czy im zimno czy gorąco, więc w ciągu dnia już same to sobie regulują. Chodzą / chodziły do przedszkola Montessori (syn już chodzi do szkoły), więc nauczyciele też wspierali ich samodzielność w tym temacie.
Dodatkowo córka ma w przedszkolu kilka kompletów na zapas (warstwa bazowa i środkowa) oraz gumowany komplet przeciwdeszczowy i wodoodporne rękawice, bo 90% czasu spędza w krzakach, błocie i kałużach
ZESTAWY REIMA NA JESIEŃ I ZIMĘ
Poniżej przykładowe zestawy Reima na jesień i zimę. To tylko niewielka część oferty, więc warto zajrzeć do Limango – jest tam ponad 170 produktów Reimy w bardzo korzystnych cenach (ponad 50% taniej, niż cena regularna).
WARSTWA BAZOWA
1) Zestaw bielizny 80% merino „Taival”
2) Zestaw bielizny funkcyjnej „Lighten”
3) Zestaw bielizny funkcyjnej „Lighten”
4) Koszulka funkcyjna “Speeder”
5) Koszulka z długim rękawem “Vantaa” z materiałów z recyklingu
WARSTWA ŚRODKOWA
1) Kombinezon przejściowy “Vuoro” welur
2) Bluza “Rejse” z materiałów z recyklingu
3) Bluza “Rejse” z materiałów z recyklingu
4) Bluza welurowa “Lejr”
5) Bluza “Rejse” z materiałów z recyklingu
6) Bluza polarowa “Meadow”
WARSTWA WIERZCHNIA + DODATKI
1. Zestaw przeciwdeszczowy gumowany “Viima”
2. Kurtka softshell “Vantti”
3. Dwustronna czapka “Hirvi”
4. Dwustronna czapka “Hirvi”
5. Wełniana czapka 100% merino “Tuuhea”
6. Komin 50% merino „Seeds”
7. Rękawiczki “Ote”
8. Kominiarka 100% merino Louhii
9. Kurtka z membraną „Finbo” – ten model kupiłam dzieciom na jesień
10. Kalosze „Taika”
11. Botki zimowe „Vainio”
1) Kurtka funkcyjna 3w1 “Seiland”
2) Spodnie narciarskie “Takeoff”
3) Kurtka zimowa “Muhvi”
4) Kombinezon zimowy “Snofonn”
5) Kombinezon zimowy “Reach”
6) Kombinezon zimowy “Puhuri”
7) Kombinezon zimowy “Louna”
na cebulkę
Od ponad 8 lat testuję różne produkty i nowinki Reimy: część kupuję sama, wiele używanych ubrań dostaliśmy też „w spadku” po kuzynach mieszkających w Finlandii (mój mąż ma tam siostrę i ciocię). A od niedawna, po kilku latach od założenia bloga, zaczęłam też współpracować z marką Reima, dzięki czemu mogę testować nowości w ramach współpracy.
Nadal kupuję ubrania Reimy, bo wiem, że są warte każdej złotówki. Naprawdę nie znam żadnej innej marki dziecięcej tak wysokiej jakości, jeśli chodzi o nowoczesne technologie, outdoorowe materiały, przemyślane rozwiązania, detale i staranne wykończenie. A przede wszystkim wytrzymałość w na pomysły „dzikich dzieci”, które potrafią być ekstremalnymi testerami
OUTLET REIMA W LIMANGO
Parę tygodni temu zrobiłam jesienne zakupy dla dzieci w Outlecie Limango, gdzie również można znaleźć końcówki kolekcji w bardzo korzystnych cenach.
Tym razem kupiłam:
Dwie przejściowe kurtki Reima Finbo na jesień i wiosnę – mają naszą ulubioną membranę „Reima Tec”, cienką podszewkę, odpinany kaptur i jak wszystkie kurtki tej marki: świetne wykończenie, regulację, zamki i odblaski.
Bluza polarowa Maaret dla Irenki – to taki inny polar: przędza polarowa pleciona jak sweterek. Ten materiał odprowadza wilgoć od ciała, grzeje, jest oddychający i szybkoschnący. Mieliśmy już kilka takich bluz z kapturem i bez, w różnych rozmiarach i świetnie się sprawdzają.
Trampki Slipon – Reima to nie tylko ciuchy na deszcz i śnieg Marka wypuściła wiele innych pomysłowych i zaawansowanych technologicznie produktów. Trampki Slipon kupiłam Romkowi do szkoły:
- mają jasną, niebrudzącą podeszwę (to szkolny wymóg)
- są oddychające, wyjątkowo lekkie i miękkie – można je zwinąć w kulkę jedną dłonią
- są wsuwane, nie wymagają wiązania, a to ważne dla naszego syna – dla niego w szatni liczy się każda sekunda
- a co najważniejsze: w razie potrzeby można prać je w pralce w 30 stopniach
Rękawiczki Finkid – na próbę kupiłam też dla Irenki zimowe rękawiczki innej fińskiej marki: Finkid. Urzekł mnie ten wzór i kolory! Nie miałam do tej pory doświadczenia z tą marką i na ten moment mogę powiedzieć, że jest dużo droższa niż Reima, mniej praktyczna, a bardziej „dizajnerska”. A jak będzie z jakością? Zobaczymy
Na koniec jeszcze raz podaję wszystkie linki do Limango:
- Obecna jesienno-zimowa kampania Reima (trwa jeszcze przez 5 dni)
- Outlet Reima – gdy powyższa kampania już się skończy, znajdziecie tam końcówki kolekcji
- Outlet Finkid
Jeśli macie ochotę, dajcie znać w komentarzu ↓ jakie są Wasze wspomnienia z ubiorem „na cebulkę”
Przydatny artykuł?
Kliknij „Lubię to” udostępnij na Facebooku:
Miłego dnia!
na cebulkę
Chcesz być na bieżąco?
Obserwuj nas na Instagramie:
na cebulkę
2 komentarzy
Dzień dobry. Serdecznie dziękuję za ten wpis. Od kilku tygodni głowię się jak ubrać mego 2,5 letniego synka, który od września rozpoczął przygodę z przedszkolem Montessori. Reima zagościła w jego szafie w zeszłym sezonie (kombinezon i czapka z Limango). Teraz zakupiłam kurtkę Finbo, dwa polary CMP i Regatta o gramaturze 280g/m2, spodnie przeciwdeszczowe i świetną czapkę przejściową Reima. Zainwestowałam w te ubrania mając na uwadze fakt, że podczas wypadów na dwór synek nie będzie pod moim okiem. Chciałam zredukować ryzyko przegrzania, wychłodzenia. Jednak gdy widzę prognozę z temperaturą powietrza 5’C, podczas gdy dzieci mają wyjście na plac zabaw, to mam dylemat czy warstwy: bawełniana koszulka z krótkim rękawem, bawełniana koszulka z długim rękawem, polar o gramaturze 280g/m2, kurtka Finbo się sprawdzi. Ta kurtka nie posiada żadnej ociepliny. Sama nigdy nie nosiłam tego typu odzieży, a więc brak doświadczenia powoduje moj niepokój. Będę wdzięczna jeśli się Pani podzieli swoim doświadczeniem. Nie wiem czy mam już ubierać dziecko w zimową kurtkę Reima.
Jeszcze drobne pytanie z innej dziedziny. Jestem weganką, a synek ma dietę wegetariańską. W jakim wieku zaczęła Pani rozmawiać z dziećmi o weganizmie?
Pozdrawiam serdecznie. Ela
Jak ubrać 2latka na obecną temperaturę rano -2°C. Chodzi mi o spodnie? Spodnie i na to termiczne spodnie?
Pozdrawiam Beata