Ekologiczne pieluchy jednorazowe to dobra alternatywa dla tradycyjnych, popularnych na rynku jednorazówek. Zwłaszcza dla rodziców, którzy nie mogą przekonać się do prania pieluszek wielorazowych, a jednocześnie zależy im na zdrowiu dzieci i środowisku. Tylko jak sprawdzić czy takie pieluchy faktycznie są „eko”?
Jak porównać wpływ pieluch
jednorazowych i wielorazowych na środowisko?
Studiowałam ochronę środowiska, gdzie uczono nas między innymi o Life Cycle Assessment (dalej LCA). To inaczej „ocena cyklu życia” lub „analiza cyklu życia” – metodologia, dzięki której możemy ocenić wpływ na środowisko dowolnego produktu, biorąc pod uwagę wszystkie etapy jego „życia”: od wydobycia i pozyskania surowców oraz energii, poprzez ich przetworzenie, produkcję właściwą (wraz z odpadami, które powstają w czasie produkcji), magazynowanie, transport, dystrybucję, użytkowanie przez klienta, do momentu wyrzucenia i ewentualnego recyklingu. Celem całej analizy jest uzyskanie wskazówek jak efektywnie wykorzystać surowce i energię (zwiększyć efektywność ich zużycia) oraz jak zmniejszyć negatywny wpływ na środowisko (zminimalizować emisję oraz ilość odpadów).
Na zajęciach pracowaliśmy w grupach i mieliśmy za zadanie porównać za pomocą LCA pieluchy jednorazowe z wielorazowymi. Było to tylko ćwiczenie (bez szczegółowych badań naukowych), jednak dało nam do myślenia. To wtedy postanowiłam, że moje dzieci będą nosić wielorazówki i faktycznie 7 lat później wprowadziłam to w życie 🙂
Niewiele jest badań porównujących wpływ na środowisko pieluch jedno- i wielorazowych. Udało mu się znaleźć dwa badania:
- „Diapers: Environmental Impacts and Lifecycle Analysis” (1991) >> KLIK
- „An updated lifecycle assessment study for disposable and reusable nappies” (2008) >> KLIK
- „Life cycle assessment: reusable and disposable nappies in Australia” (2009) >> KLIK
Każde z tych badań ma swoje wady, więc trudno uznać ich wyniki za miarodajne. Warto podkreślić, że niezwykle trudno zaprojektować rzetelne badanie tego typu. Pielucha pielusze nierówna i trzeba wziąć pod uwagę zbyt wiele czynników. Nie ma „modelowej” pieluchy wielorazowej – są kieszonki, formowanki, otulacze, PUL, wełna i rozmaite rodzaje wkładów (bawełna, bambus, konopie i inne). Nie istniej również „modelowa” nie-ekologiczna ani ekologiczna pielucha jednorazowa. Różnią się one składem, użytymi materiałami i technologią produkcji, polityką postępowania z odpadami, więc ich wpływ na środowisko też może drastycznie się różnić. Tymczasem zazwyczaj badano tylko jeden wybrany rodzaj pieluchy jednorazowej i wielorazowej. Ponadto badania wykonywano na bardzo małych próbach użytkowników pieluch wielorazowych. Co istotne, dwa z nich były sponsorowane przez producenta pampersów. Jedno z badań wykazało, że wpływ na środowisko pieluch jednorazowych i wielorazowych jest zbliżony… jednak przy totalnie oderwanych od rzeczywistości założeniach. Uznano, że przyjęto, że wielorazówki mają mniejszy wpływ na środowisko pod warunkiem, że nie są prane w temperaturze wyższej niż 60 stopni i suszone w suszarkach bębnowych.
Tymczasem rodzice stosujący w wielopieluchowanie piorą pieluszki w 40 stopniach (zresztą wiele wielorazówek z dodatkiem PUL nie zaleca się prać w wyższych temperaturach), często razem z innymi ubrankami dziecka, w ekologicznych środkach piorących, a następnie suszą na powietrzu. Ponadto badacze nie wzięli pod uwagę, że wielorazowa wyprawka jest przekazywana lub sprzedawana i zawsze korzysta z niej kilkoro dzieci.
Przeciwnicy pieluch wielorazowych argumentują, że zużycie wody i środki piorące również mają istotny wpływ na środowisko. To prawda, ale idąc tym tropem, może powinniśmy zrezygnować również z prania ubrań? Też są „wielorazowe” 😉
Na logikę nie ma porównania pomiędzy pieluchą jednorazową, która zostaje użyta JEDEN RAZ, a potem rozkłada się od 400 do 500 lat na wysypisku a pieluchą wielorazową, którą może i trzeba prać, ale posłuży dziecku nawet 2-3 lata, a potem zostanie przekazana kolejnym pokoleniom.
Jednak trudno jednoznacznie rozstrzygnąć ten spór. Tym bardziej, że tego typu badania są bardzo drogie. Małe firmy produkujące pieluchy wielorazowe nie mają na to środków finansowych. Duże firmy mają środki… ale takie badanie niekoniecznie leży w ich interesie 😉
Osobna kwestia to wpływ pieluch na zdrowie dzieci. To zrozumiałe, że każdy rodzic ma inne priorytety: jeden stawia na pierwszym miejscu zdrowie dziecka, drugi zdrowie dziecka i cenę, trzeci wszystko powyżej plus wpływ na środowisko.
Skład tradycyjnych pieluch jednorazowych
W przypadku popularnych na rynku pieluch jednorazowych najbardziej niepokojący jest fakt, że nie wiadomo, co w nich właściwie jest. Producenci mogą odmówić podania listy składników, zasłaniając się tajemnicą handlową i niestety zwykle to robią. Dlatego na opakowaniach tradycyjnych pieluch jednorazowych próżno szukać ich składu.
Jeśli pieluchy nie mają żadnego ekologicznego certyfikatu, możemy mieć przeczucie graniczące z pewnością, że zawierają substancje takie jak dioksyny (obecne w pieluchach wybielanych chlorem, czyli zdecydowanej większości pieluch dostępnych na rynku) oraz lotne związki organiczne (LZO) takie jak toluen, ksylen i etylobenzen. Są to substancje, które mogą mieć działanie kancerogenne lub stanowić przyczynę obniżonej odporności, podrażnień oczu oraz problemów neurologicznych.
Poza tym w jednorazówkach mogą znajdować się metale ciężkie, oraz substancje stanowiące przyczynę podrażnień i alergii, np. środki zapachowe, rozmaite balsamy i barwniki.
Szacuje się, że każda nieekologiczna pielucha jednorazowa zużyta przez dziecko, będzie leżała na wysypisku przez 400-500 lat. Za ten potwornie długi czas rozkładu odpowiedzialny jest poliakrylan sodu (SAP). Co ciekawe pierwsze „pampersy” miały wkład chłonny z celulozy, jednak z czasem zastąpiono go poliakrylanem sodu, który potrafi wchłonąć 100 razy więcej wody, niż wynosi jego objętość. To właśnie on zatrzymuje mocz dziecka wewnątrz pieluchy.
Alternatywą dla składowania pieluch na wysypiskach jest spalanie odpadów w bardzo wysokiej temperaturze (co minimalizuje emisję zanieczyszczeń i wpływ na środowisko), jednak spalarnie odpadów są jeszcze mało popularne.
„Dopuszczone do kontaktu z dziećmi” nie znaczy „bezpieczne”
Warto obalić tutaj pewien powszechny mit i pułapkę logiki, w którą wpadamy, czytając informacje umieszczone na opakowaniach popularnych pieluch lub kosmetyków dla dzieci.
Wydaje się, że normy jakie muszą spełniać produkty dopuszczone do kontaktu z dziećmi są tak wyśrubowane, że w pieluchach nie ma prawa być nic szkodliwego. Jednak gdy wczytamy się w skład, okazuje się, że wiele produktów „dla dzieci” zawiera składniki, które są co najmniej podejrzane. Z czego to wynika? Normy bezpieczeństwa obowiązujące w UE (lub danym kraju) to po prostu wypracowany w bólach kompromis pomiędzy ustawodawcą a koncernami, które chcą sprzedawać swoje produkty.
Czytamy składy kosmetyków dla dzieci, sprawdzamy metki ubranek, pierzemy je w specjalnych proszkach, a nie mamy pojęcia o składzie pieluch, z którymi skóra i błony śluzowe dziecka mają kontakt 24 godziny na dobę. Niezły paradoks, co?
Jest jeszcze jedna sprawa: fakt, że produkt spełnia normy dopuszczające do kontaktu z dziećmi nie oznacza, że nie jest szkodliwy dla środowiska.
Skład ekologicznych pieluch jednorazowych
Skład ekologicznych pieluch jednorazowych nie zawsze jest w 100% naturalny. Niektóre z nich posiadają zewnętrzną warstwę z tworzywa sztucznego (polipropylenu) oraz granulki SAP (poliakrylan sodu). Jednocześnie ich producenci deklarują wysoki stopień biodegradowalności, ponieważ wkład chłonny to przede wszystkim naturalna skrobia kukurydziana lub pszenna (w 100% biodegradowalny absorbent), a użyta ilość granulek SAP jest ograniczona do minimum – stosuje się ich tylko tyle, ile jest niezbędne, aby zapewnić nieprzemakalność pieluszki w nocy. Co istotne, producenci ekologicznych jednorazówek nie ukrywają ich składu (nawet gdy zawierają polipropylen i poliakrylan).
Jednak co najważniejsze dla zdrowia dziecka: ekologiczne jednorazówki nie są bielone chlorem (tylko tlenem lub nadtlenkiem wodoru), a więc nie zawierają niebezpiecznych dioksyn, a także innych substancji kancerogennych, metali ciężkich, perfum, substancji pochłaniających zapach, składników drażniących i alergizujących – co minimalizuje ryzyko wystąpienia alergii oraz AZS.
Ekologiczne, biodegradowalne pieluchy jednorazowe
Ekologiczne, biodegradowalne pieluszki jednorazowe plasują się gdzieś pośrodku pomiędzy tradycyjnymi jednorazówkami a wielorazówkami. Ich wpływ na środowisko jest zdecydowanie mniejszy niż popularnych pieluch dostępnych na rynku, a jednocześnie odpada pranie pieluch wielorazowych, które tak przeraża rodziców 😉
Rok temu pisałam o fińskich ekologicznych pieluszkach jednorazowych marki Muumi Baby (KLIK), a dziś chcę pokazać Wam inną skandynawską markę: duńskie eko jednorazówki Bambo Nature.
CERTYFIKATY
Pieluszki Bambo Nature podobnie jak pieluszki Muumi Baby posiadają Nordic Swan Eco Label – skandynawski system certyfikacji ekologicznej bazujący na kryteriach wyższych niż EU Ecolabel (czyli „zwykły” certyfikat ekologiczny stosowany w Europie). Nordic Swan Eco Label mogą otrzymać wyłącznie produkty, których cały „cykl życia” (od wyboru surowca do utylizacji produktu) następuje z poszanowaniem środowiska naturalnego. Produkty oznaczone w ten sposób nie mogą zawierać żadnych substancji szkodliwych dla zdrowia, ani dla środowiska naturalnego. Certyfikat Nordic Swan Ecolabel gwarantuje, że produkt jest ekologiczny i ma wysoki standard jakości.
Bambo Nature trzymały też pozytywną opinię Danish Asthma & Allergy Association – dzięki temu rodzice mają pewność, że ryzyko wystąpienia alergii u dziecka jest minimalne.
Jeśli chodzi o skład, to posiadają wszystkie zalety ekologicznych jednorazówek, o których pisałam powyżej.
BIODEGRADOWALNOŚĆ
Materiały zastosowane w pieluszkach Bambo Nature są w bardzo wysokim stopniu biodegradowalne. Ponadto są pozyskiwane z lasów objętych odpowiedzialną gospodarką – potwierdzeniem tego jest certyfikat Rady ds. Odpowiedzialnej Gospodarki Leśnej FSC oraz wspomniany powyżej certyfikat Nordic Swan Ecolabel.
WAŻNE! Ze względu na biodegradowalność składników istotne jest, aby pieluszka była „świeża”, ponieważ, gdy jest magazynowana przez 2-3 lata, może zacząć ulegać biodegradacji.
ODPADY
Producent pieluszek Bambo Nature deklaruje, że ich produkcja nie emituje prawie żadnych odpadów (wszystkie resztki są ponownie wykorzystywane, w tym nawet nawet pył z filtrów maszyn). Ponadto w procesie produkcji przestrzegane są surowe zasady ograniczenia emisji dwutlenku węgla do atmosfery.
OPINIA RODZICÓW
Wcześniej używaliśmy przede wszystkim pieluch wielorazowych (TUTAJ znajdziesz wpis na ten temat), a ekologiczne jednorazówki kupowaliśmy na noc, na wyjścia i do żłobka. Teraz Irka używa pieluch tylko w nocy i podczas drzemki w żłobku (w domu ma drzemkę bez pieluszki). Bambo Nature lubimy nie tylko za to, że są „eko” 🙂 Są miękkie i cieńsze niż wiele pieluch dostępnych na rynku, dzięki czemu są wygodne zarówno podczas przewijania, jak i użytkowania. Dobrze przylegają do skóry dziecka, są też bardzo chłonne i jeszcze nigdy nam nie przeciekły.
Jednak w związku z faktem, że nie używamy pieluch tak intensywnie jak przy młodszych dzieciach, poprosiłam o opinię dwie znajome Mamy:
ANIA – mama dorodnego półrocznego synka 🙂 Testowała pieluszki Bambo Nature w rozmiarze 3 oraz 3+:
„Jesteśmy bardzo zadowoleni z Bambo Nature. Bardzo dobrze chłoną i nie przeciekają. Miękkie i łatwe do zakładania. Podoba nam się, że nie są perfumowane – nie tylko nie wydzielają tego nachalnego zapachu, jaki mają niektóre marki, ale też łatwo na węch sprawdzić zawartość pieluszki na dziecku 😉 Plusem jest obrazek misia z przodu i z tyłu, pomagający rozproszonemu i zaganianemu rodzicowi szybko rozpoznać, w którą stronę zakładać pieluszkę. Jedynym drobnym mankamentem może być klej przy „rzepach” – bardzo mocno trzyma i czasem trudno go odkleić od paska przy zakładaniu, można go nawet urwać. Jednak ogólnie oceniamy te pieluszki bardzo wysoko.”
KAROLINA – mama drobnych bliźniaczek w wieku 2 lat. Testowała pieluszki Bambo Nature w rozmiarze 4:
„Pieluszki Bambo Nature oceniam bardzo dobrze. Mają wszystkie cechy użytkowe dobrej pieluchy, a trochę marek testowałam w pierwszym roku życia. Są chłonne, nic nie wycieka, są dobrze dopasowane (mają elastyczne paski). Wytrzymują także po nocy z karmieniem piersią, gdy są bardzo wypełnione (moje córki nazywają ten stan „siusiu balonem”). Do tego mają rysunek misia, który przypadł dziewczynkom do gustu. Są nieco droższe niż dotychczas stosowane przez nas pieluchy, które kupowałam bezpośrednio na stronie polskiego producenta. Brakuje mi tylko informacji, czy ich rozkład jest krótszy niż standardowej pieluchy. Jeśli tak i moje wyrzuty sumienia, związane z rozmiarami naszej codziennej produkcji brudnych pieluch jednorazowych mogą być mniejsze, to są zdecydowanie warte swojej ceny.”
CENA
Jeśli porównamy regularne ceny (bez promocji) okazuje się, że Bambo Nature to najtańsze ekologiczne jednorazówki dostępne w Polsce. Zajęły też pierwsze miejsce w rankingu pieluch ekologicznych dostępnych na polskim rynku, przeprowadzonym przez autorów bloga Organiczni (wyniki rankingu znajdziesz >> TUTAJ). W sklepie Ekologiczny Start dostaniecie je już od 0,78 zł za sztukę.
Doskonale rozumiem, jeśli najważniejsza jest dla Was cena. Też kilka razy pod koniec miesiąca kupiłam w Biedronce pieluchy Dada 🙂 Jednak uważam, że na co dzień warto dopłacić kilkanaście złotych do ekologicznych jednorazówek.
Wszystkie pieluszki, o których wspomniałam w dzisiejszym wpisie, znajdziecie w sklepie EKOLOGICZNY START:
- ekologiczne pieluchy jednorazowe Bambo Nature
- ekologiczne pieluchy jednorazowe Muumi Baby
- ekologiczne pieluchomajtki
- akcesoria do pieluch wielorazowych
W dzisiejszych czasach każde, nawet najmniejsze działanie zmniejszające ilość odpadów na wysypiskach jest ważne. Tym bardziej, że robimy to przecież po to, aby oszczędzić nam, naszym dzieciom i wnukom „atrakcji” takich jak skażone środowisko, brak czystej wody, niebotycznie wysokie ceny deficytowych produktów, kataklizmy będące skutkiem ze zmian klimatycznych i wiele innych problemów, które w tej chwili nawet trudno przewidzieć.
Jakie macie doświadczenia z pieluchami? Wypróbowałyście ekologiczne jedno- lub wielorazówki? Jak się u Was sprawdziły? A może wolicie dbać o środowisko w inny sposób? Dajcie znać w komentarzu.
Miłego dnia!
Udostępnij ten artykuł,
jeśli masz wśród znajomych Mamę, której może się przydać:
Chcesz być na bieżąco?
Polub blog na Facebooku:
Partnerem wpisu jest sklep internetowy Ekologiczny Start. Partner nie miał wpływu na wyrażane przez nas opinie.
1 komentarz
Ocena cyklu życia to żeczywiście ciekawe narzędzie. Ciekawi mnie, do jakiego stopnia jest wiarygodne i jak łatwo może zostać zmanipulowane, jeżeli koncernowi produkującemu pieluszki jednorazowe na tym zależy?