Jako przerywnik pomiędzy świątecznymi wpisami, chcę Wam pokazać półdzikie miejsce na mapie Warszawy – fajne na weekendowy spacer z dzieciakami (lub bez 😉 ). Jest tu cicho i „dziko”, pomimo że to miejsce w samym środku stolicy, tuż obok Fortu Służew. fort służew
FORT SŁUŻEW
To Fort VIII Twierdzy Warszawa, którego budowę rozpoczęto w latach osiemdziesiątych XIX wieku z polecenia cara Aleksandra. Budowę ukończono w 1890 roku. W tamtych czasach była tu wieś Służew. Na początku były tu koszary, w czasie II Wojny Światowej – stajnie wojsk hitlerowskich, a następnie do lat dziewięćdziesiątych XX wieku terenem zarządzało Wojsko Polskie. W 1990 fort został wpisany do rejestru zabytków. Następnie przejęła Agencja Mienia Wojskowego, która sprzedała go deweloperowi – Grupie Turret Development.
Fort znajduje się niedaleko skrzyżowania ul. Nowoursynowskiej z Dolinką Służewiecką, w otoczeniu rodzinnych ogrodów działkowych „Ursynów”. Pamiętam tę okolicę zamkniętą na głucho, kiedy w 2011 roku zamieszkaliśmy na Ursynowie i przyjechaliśmy tu na wycieczkę rowerową. W latach 2016-2019 Fort Służew został odrestaurowany przez dewelopera, powstało tu wypasione osiedle Fort 8, w zabytkowych kazamatach otwarto klimatyczne knajpki, restauracje i pracownie (w weekendy całe to dobro jest czynne).
Natomiast w wąwozie i okolicach urządzono park rekreacyjny dla mieszkańców osiedla. My trafiliśmy tam dzięki znajomej, która tam mieszka. Oficjalnie wąwóz i otaczający go park jest przeznaczony dla mieszkańców osiedla Fort 8. Jednak w praktyce furtka jest otwarta, więc wchodzi tam mnóstwo osób z zewnątrz.
Górną część parku zagospodarowano, a dolną jedynie oczyszczono ze śmieci i pozostawiono dziką. Jest tu plac zabaw dla dzieci, ogród społecznościowy, altanki i miejsce do grillowania, siłownia pod chmurką, wybieg dla psów, a przede wszystkim klimatyczny wąwóz, w którym na chwilę można zapomnieć, że znajdujemy się w centrum wielkiego miasta.
Po spacerze można nakarmić i ogrzać dzieciaki w jednej z miejscowych knajpek. Są to między innymi: Fort Bistro, Garo Sushi, Beef Shop, a na słodko kultowe Deseo – cieszę się, że mam je teraz tak blisko! <3
Według informacji na portalu haloursynow.pl „Ósmy Park” przez najbliższe dwa lata będzie prowadzony i utrzymywany przez dewelopera, a następnie może stać się parkiem miejskim. Na razie grunt został czasowo przekazany Fundacji Laetitia, która pełni funkcję administratora parku. Według Marii Mikołajczyk, przedstawicielki inwestora: „Ten model prawny jest formą przejściową, która umożliwi formalne przekazanie Ósmego Parku dzielnicy Ursynów”.
Nie będę się dziś rozpisywać. Polecam Wam bardzo taki spacer. Po raz pierwszy byliśmy tam we wrześniu (tuż po otwarciu), zdjęcia robiliśmy w listopadzie, a zimą i wiosną na pewno też się wybierzemy – jestem pewna, że to miejsce robi niesamowite wrażenie o każdej porze roku!
A oto dwa zdjęcia, które doskonale oddają wyjątkowe poczucie humoru naszego syna 😉
Rodzi się we mnie przeczucie graniczące z pewnością, że nasze dzieci mają już chyba dosyć wycieczek na łono natury. Już nie cieszą ich zwykłe patyki… muszą dorwać największy drąg w okolicy! Przesycone i rozpieszczone, jak babcię kocham 😛 Zwróćcie też uwagę na adekwatny do pogody i trendów, samodzielny ubiór Irki (tzw. Montessori total look 😀 ). Tutaj poczytasz więcej:
Dajcie znać, jak Wam się podoba!
A w komentarzach przyjmuję przyjmuję zakłady: kiedy Romek (nasz niespełna 8 letni syn) mnie przerośnie? 😀
Spodobało Ci się?
Udostępnij ten artykuł,
albo zostaw komentarz poniżej ↓
Trzymajcie się!
TO TEŻ CI SIĘ SPODOBA:
POBIERZ TUTAJ DARMOWY EBOOK O MONTESSORI:
fort służew
5 komentarz
Super miejsce, muszę tam zaciągnąć swoje dzieciaki 🙂
Polecamy, to naprawdę wyjątkowe miejsce! 🙂
Ten park jest jak na razie zamknięty dla ludzi z zewnątrz. Jedyny dostęp mają mieszkańcy.
Proszę czytać ze zrozumieniem 😉 W artykule napisałam jak to faktycznie wygląda i w jaki sposób można się tam dostać.
Hej! Zapraszam do Fortu Bema, też fajne pół-dzikie miejsce w Warszawie, mamy ogród społecznościowy, domki dla owadów, duuużo patyków i górek, a oprócz tego duży plac zabaw i miłe miejsce na kawę i coś słodkiego Cafe Jurta. Pozdrawiamy bratnie dusze! Też uwielbiamy Skandynawię i jeździmy na rowerach cały rok! <3