Czy od antydepresantów się tyje? W tym artykule opowiem Wam jak to wyglądało u mnie… i czy w ogóle warto się tym przejmować 😉 Zapraszam na krótkie podsumowanie mojego leczenia depresji i drogi do samoakceptacji.
Przez ostatni rok przytyłam 15 kg. Złożyło się na to wiele czynników:
- Od 14 miesięcy leczę depresję – codziennie biorę leki antydepresyjne i raz w tygodniu chodzę na psychoterapię (o mojej depresji po raz pierwszy pisałam tutaj)
- Mam astmę, więc w sezonie pylenia przyjmowałam też sterydy
- To był bardzo trudny rok i zdarzało się, że „zajadałam” emocje ulubionymi słodyczami
- Mam totalnie rozjechany rytm dobowy – jeśli się nie pilnuję, to chodzę spać o 3-4 nad ranem
- Mam rozwalone hormony i jakoś nie mam szczęścia do lekarzy-endokrynologów
Trudno mi powiedzieć, który z tych czynników był decydujący. Faktem jest, że ważę dużo więcej, niż zwykle. Byłam już na granicy nadwagi i otyłości I stopnia. Nie skaczę z radości, ale też nie płaczę i nie wpadam w panikę z tego powodu. Wiem, ile zawdzięczam swojemu ciału. Wiem, ile przeszło (w ostatnim roku i przez całe życie) i rozumiem tę drogę. Lubimy się 😉 Tuż przed czterdziestką mogę w końcu szczerze powiedzieć: lubię i szanuję moje ciało w każdym wydaniu!
Temat zajadania emocji mam już przepracowany. Nawet, kiedy sporadycznie do tego wracam, to już się nie biczuję i nie mam poczucia winy. Wybaczam, odpuszczam. W takich chwilach otaczam się jeszcze większą troską i uważnością, obserwuję jakie emocje siedzą za tym ciastkiem z kremem albo kawą z bitą śmietaną i opiekuję się nimi najlepiej jak umiem <3
Oczywiście znam wyniki badań, stanowisko WHO oraz choroby i zagrożenia związane z nadwagą i otyłością. Poza tym nadal jestem bardzo aktywna – jeżdżę na rowerze, biegam za Romkiem i Irką, chodzę na długie spacery z psem – i tęsknię za moją dawną sprawnością i dobrą kondycją. Dlatego planuję zadbać o zdrowie i kondycję… ale małymi krokami, w swoim tempie, bez presji i katowania się.
Nawiasem mówiąc: najnowsze badania i specjaliści potwierdzają, że osoby aktywne fizycznie też mogą chorować na otyłość, ponieważ składa się na to znacznie więcej czynników zdrowotnych i hormonalnych – nie tylko ruch. Dlatego nie jest tak, że „wystarczy się ruszyć”. Metabolizm i inne czynniki też są niezwykle istotne. To dlatego mój mąż i wszyscy członkowie jego rodziny mogą jeść najgorsze śmieci i zawsze będą szczupli, a ja (i moja rodzina) tyje od kawy z mlekiem albo samego patrzenia w stronę słodyczy. Przez szybę 😉 Dlatego nie warto się porównywać i obwiniać.
Polecam Wam bardzo ciekawy wywiad na ten temat oraz stronę kampanii Porozmawiajmy Szczerze o Otyłości, gdzie znajdziecie listę lekarzy, którzy podejść holistycznie do choroby, jaką jeść otyłość.
Jednocześnie w ciągu tego roku zrobiłam ogromne postępy w leczeniu depresji, psychoterapii, samorozwoju, diagnozie zespołu Aspergera, świadomości moich potrzeb, mocnych stron i ograniczeń. Dzięki temu moje leczenie powoli zmierza do końca. Po przeprowadzce do 🇳🇴 będę stopniowo odstawiać leki.
Pamiętam jak czułam się w najgłębszej depresji – od rana do wieczora zaciskałam zęby, a i tak co chwilę wybuchałam niekontrolowanym płaczem. Za nic w świecie nie chciałabym znów tak się czuć. Na pewno nie za cenę tych 15 kilogramów.
Dlatego, kiedy zastanawiacie się nad podjęciem leczenia i w wiadomościach prywatnych pytacie mnie „czy od antydepresantów się tyje?” z jednej strony rozumiem tę obawę, ale z drugiej przekonuję, że zdrowie psychiczne jest o wiele ważniejsze. Najważniejsze <3
Wygląd wpływa na samopoczucie, ale samopoczucie jest ważniejsze niż wygląd – to wszystko system naczyń połączonych.
Są różne leki antydepresyjne i z pomocą psychiatry można dopasować je tak, żeby nie tyć. Poza tym na wagę wpływa wiele innych czynników – tak jak u mnie. O wiele łatwiej będzie to poukładać i zadbać o te wszystkie obszary (sen, ruch i dietę, inne problemy zdrowotne), jeśli najpierw zadbamy o nasze zdrowie psychiczne. To ono jest najważniejsze – to na nim wszystko się kończy i od niego wszystko się zaczyna.
Ściskam Was bardzo mocno i życzę dużo siły, łagodności i troski!
Polub go lub udostępnij:
.
Napisz komentarz poniżej ↓
Dziękuję!
czy od antydepresantów się tyje
Trzymajcie się!
czy od antydepresantów się tyje
SPRAWDŹ CZY POTRZEBNY CI #PLASTEREKDLARODZICA
1 komentarz
Dużo dobrych słów, miły tekst …Pozdrawiam