Składniki:
0,5 filiżanki kaszy jaglanej + 1,5 filiżanki wody
1 burak
3/4 szklanki bobu
ok. 10-15 listków bazylii + 2 łyżki oliwy z oliwek (lub aromatyzowana oliwa bazyliowa)
3 łyżki soku z limonki
Sól
Czarny pieprz świeżo zmielony
Wykonanie:
• Ugotować jaglankę na sypko: suchą kaszę uprażyć na złoto w garnku – powinno to zająć około 10 minut (zwykle przed gotowaniem płuczę jaglankę, ale tym razem sobie darowałam, w przeciwnym razie prażenie trwałoby o wiele dłużej). Kiedy kasza nabierze złotego koloru, OSTROŻNIE zalać ją 1,5 filiżanki wody – będzie syczeć i pryskać! Gotować do momentu, kiedy kasza wchłonie cały płyn.
• Burak obrać i ugotować do miękkości – jeśli od razu pokroicie go w kostkę, będzie szybciej.
• Bób ugotować, najlepiej na parze, przez maks. 10 minut. Kiedy zmięknie, zalać zimną wodą (dzięki temu zachowa piękny zielony kolor) i obrać.
• Listki bazylii opłukać i drobno posiekać. Świeże listki i oliwę możecie zastąpić aromatyzowaną oliwą bazyliową.
• Wycisnąć sok z limonki.
• Przyprawić sałatkę pieprzem i solą wg uznania.
• Dokładnie wymieszać (kiedy sałatka trochę postoi, nieco zabarwi się buraczanym sokiem, ale nic to ♥).
Gotowe – smacznego!
Jak powstał przepis?
Podobną sałatkę jadłam w już nieistniejącej kultowej hali targowej Koszyki, na ulicy Koszykowej w Warszawie. Uczęszczałam tam regularnie po pyszne, sezonowe ekowarzywa od Pana Ziółko
Bazą sałatki, którą tam podawano, nie była jaglanka, lecz quinoa (komosa ryżowa) – spróbujcie, tak też będzie pysznie!
Przepis pochodzi z 27.07.2015 r. z mojego „starego” bloga DzikieZiemniaki.pl