Pikantne, rozgrzewające – w sam raz na jesienny lub zimowy obiad. Świetnie smakują polane sosem z natką pietruszki. wegańskie naleśniki
Składniki:
(to proporcje na około 6 sztuk, dla dużej rodziny warto przygotować odpowiednio więcej ciasta i nadzienia 🙂 )
Naleśniki:
- 1/2 szklanki mąki pszennej białej
- 1/2 szklanki mąki pełnoziarnistej (ja użyłam mieszanki pół na pół mąki pszennej i z amarantusa; możecie użyć każdej innej pełnoziarnistej)
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
- 1/2 łyżeczki garam masali
- 1 łyżka syropu daktylowego
- Szczypta soli
- 1/2 szklanki mleka roślinnego
- 1 szklanka zimnej wody
Do smażenia:
- Łyżka oleju kokosowego (lub dowolnego innego oleju do smażenia)
- Pół ziemniaka (do smarowania patelni)
Nadzienie:
- 4 marchewki
- 2 buraki
- 1 łyżeczka garam masali
- 1 łyżeczka kminu rzymskiego (sprzedawany również jako kumin lub jeera) – mielony lub cały
- Sól i świeżo mielony pieprz czarny (nie podaję ilości – użyjcie do smaku)
- 1/2 łyżki oleju kokosowego
Sos:
- Pęczek natki pietruszki
- 1/2 szklanki mleka roślinnego lub serek sojowy np. Sojakrem, wymieszany z odrobiną wody (jeśli danie nie musi być wegańskie możecie użyć zwykłego serka topionego)
- Świeżo mielony pieprz czarny (j.w. do smaku)
- Ewentualnie sól (jeśli używacie mleka lub słabo przyprawionego serka)
Wykonanie:
• Składniki na ciasto naleśnikowe mieszam i odstawiam na 20 minut.
• W międzyczasie przygotowuję nadzienie: myję i obieram marchew i buraki, które następnie należy zetrzeć na tarce na dużych lub małych oczkach – według upodobań. Na rozgrzanej patelni roztapiam pół łyżki oleju kokosowego i chwilę prażę garam masalę i kmin rzymski. Następnie wrzucam marchew i buraki, dokładnie mieszam i duszę do miękkości pod pokrywką (ok. 10 minut). Pod koniec przyprawiam pieprzem i solą.
• Zawsze smażę naleśniki na patelni cienko posmarowanej olejem przy użyciu przekrojonego na pół ziemniaka i Wam też polecam ten sposób: olej kokosowy roztapiamy na talerzyku na ciepłym palniku (jeśli nie macie oleju kokosowego, możecie oczywiście użyć innego oleju do smażenia, np. rzepakowego). Ziemniak należy wyszorować i przekroić na pół, a jedną z połówek nabić na widelec (okrągłą stroną). Płaską stronę ziemniaka maczam w oleju, smaruję rozgrzaną patelnię i wylewam ciasto.
• Sos: myję natkę pietruszki, obrywam listki, wrzucam je do mleka (lub topionego serka sojowego wymieszanego z ok. 1/4 szklanki wody), przyprawiam świeżo zmielonym czarnym pieprzem. Całość traktuję blenderem i przez chwilę podgrzewam sos.
• Nadzienie zawijamy w naleśniki (w rulony lub trójkąty). W międzyczasie pewnie wystygły, więc po zawinięciu trzeba podgrzać je chwilę na patelni.
• Po podgrzaniu polewamy sosem, podajemy (najlepiej z dowolną surówką), po czym słuchamy komplementów i mlaskania 😉
Przepis pochodzi z mojego starego bloga DzikieZiemniaki.pl,
który został zamknięty, gdy założyłam Ronja.pl 🙂
wegańskie naleśniki
1 komentarz
A to wygląda na całkiem proste w przygotowaniu. Choć nalesniki musiałabym zrobić wcześniej, by dzieci nie widziały, bo jak tylko pojawiają się na talerzu w wersji podstawowej zainteresowani siedzą przy stole w pełnej gotowości, by zacząć ucztę. Wtedy podaję z jabłkami duszonymi, dzemem, twrogiem bądź ostatecznie serkiem homogenizowanym.