W dzisiejszym odcinku „Echa” przeczytasz o fajnej akcji #millionhoursofjoy, zachęcającej dzieci do ruchu (niezależnie od pogody!) oraz o skutecznych metodach uczenia się. Dowiesz się też, jaka jest najbardziej prestiżowa konferencja dla blogerów i dlaczego Gdańsk ma zaklepane specjalne miejsce w moim mrocznym serduszku. 😉 Przypomnę wpisy, które mogłaś przegapić we wrześniu i zapowiem, co fajnego pojawi się na blogu w październiku. Miłej lektury wszystkim!
Wyzwanie Reima Kidventure #millionhoursofjoy
W weekend polecałam Wam akcję Reimy na blogowym Facebooku, ale przypominam jeszcze tutaj, bo mam wrażenie, że wpisy na blogu „żyją” dłużej. 🙂 Fińska marka Reima rzuciła dzieciom wyzwanie, aby spędziły w sumie milion godzin na aktywności ruchowej. Kampania Kidventure #millionhoursofjoy trwa od 21 sierpnia do 31 grudnia 2017 roku i bierze w niej udział 15 krajów, w tym Polska.
Co tydzień możecie wygrać nagrody rzeczowe marki Reima, a w styczniu 2018 r. z każdego kraju zostanie wyłoniony zwycięzca nagrody głównej, którą jest tygodniowa wycieczka dla całej rodziny do Ruki w fińskiej Laponii (w marcu 2018 r.).
W konkursie można uczestniczyć na jeden z trzech sposobów:
1. Podać liczbę godzin aktywności dziecka oraz odpowiedzi na pytanie konkursowe na stronie www.reima.com/pl/kidventure
2. Na profilu marki Reima na Facebooku lub na Instagramie opublikować zdjęcie dziecka opatrzone hashtagami #millionhoursofjoy lub #reimakidventure
3. Użytkownicy czujnika ruchu ReimaGO mogą udostępniać godziny aktywności dziecka oraz odpowiedzieć na pytanie konkursowe za pośrednictwem darmowej aplikacji ReimaGO.
Regulamin znajdziecie TUTAJ.
Spróbujcie! Nasze dzieciaki i tak spędzają mnóstwo czasu na świeżym powietrzu, więc to nie problem udokumentować jeden z takich spacerów i coś przy okazji wygrać. 😉
W wyzwaniu udział mogą wziąć także grupy (według regulaminu: organizacje i kluby związane z wychowaniem fizycznym dzieci i aktywnością sportową) i są dla nich przewidziane osobne nagrody: z każdego kraju marka Reima wyłoni jedną organizację, która otrzyma sprzęt sportowy o wartości 1000 euro.
Koniecznie się zgłoście. Będzie mi przemiło, jeśli wycieczkę do Finlandii wygra któraś z Czytelniczek bloga! 😀 Trzymam kciuki!
Mój pierwszy raz
na Blog Forum Gdańsk
Tym żyłam we wrześniu! Każdemu blogerowi i vlogerowi na hasło „Blog Forum Gdańsk” wyostrzają się zmysły, ale pozostałym Czytelnikom ta nazwa pewnie niewiele mówi. 😉 Otóż #BFGdańsk to najbardziej prestiżowa branżowa konferencja dla internetowych twórców – zarówno ze względu na niewielką liczbę uczestników, jak i ambitny program.
Dwa lata temu blogowałam zbyt krótko, aby się dostać. Rok temu nie zgłosiłam się ze względu na maleńką Irkę. W tym roku spróbowałam… i cieszyłam się jak przedszkolak ze swoich urodzin, kiedy dowiedziałam się, że jadę do Gdańska! 🙂
Hasłem przewodnim tegorocznej edycji Forum było przekraczanie granic – tych na mapie i tych w naszych głowach. Program obejmował m.in. spotkanie z blogerami z zagranicy, a także trudne tematy, takie jak własne porażki i ograniczenia, depresja i ksenofobia. 23 i 24 września spędziłam wyjątkowo intensywnie: każdy punkt programu dawał do myślenia i skutkował entuzjazmem, maksymalnym skupieniem lub łzami smutku, wzruszenia i ściśniętym gardłem.
Kiedy 2 lata temu zakładałam bloga, chciałam pisać nie tylko o rodzicielstwie i o kulturze Skandynawii, ale również o tym wszystkim, co najbardziej interesuje mnie w krajach skandynawskich: o kwestiach społecznych, o blaskach i cieniach równości i specyficznej skandynawskiej moralności, o prawach dzieci, kobiet, matek i ojców – ogólnie o prawach człowieka. Powstało kilka takich tekstów, ale znacznie więcej odłożyłam na bliżej nieokreśloną przyszłość w obawie, że to, co napiszę, będzie brzmiało banalnie. Blog Form Gdańsk to takie wydarzenie, które z jednej strony motywuje, aby wymagać od siebie więcej, a z drugiej strony, aby nie być zbyt krytycznym wobec swojej twórczości, w tym: aby nie bać się poruszania ważnych i trudnych tematów.
Blog Forum Gdańsk to przede wszystkim ludzie – i to w końcu tacy z krwi i kości, a nie schowani za monitorem i klawiaturą. 😉 Ludzie kierujący się podobnymi wartościami i mający podobne problemy, a w przypadku różnic – potrafiący o nich rozmawiać z otwartością i szacunkiem.
Nagrania niektórych prelekcji z tego roku i ubiegłych lat, możecie obejrzeć TUTAJ.
Nie mogę nie wspomnieć o samym mieście Gdańsk, które uwielbiam i znam jak własną kieszeń – pełną skarbów i miłych wspomnień. To tu co roku spędzałam wakacje z ukochaną Babcią Irką, po której imię „odziedziczyła” nasza córka. To tu przyjechałam na pierwsze samodzielne wakacje po maturze. To tu trafiłam jako świeżo upieczona mama podczas naszych pierwszych rodzinnych wczasów:
Dlaczego szkoły nie uczą dzieci JAK się uczyć?
I czy można nauczyć się języka szwedzkiego w 6 miesięcy?
Czy to możliwe, aby w 6 miesięcy nauczyć się języka szwedzkiego, aby mówić płynnie i zdać test Swedex na poziomie średniozaawansowanym? Radek Kotarski z kanału Polimaty na YouTube udowodnił, że tak! Jednak ważne, aby podczas nauki nie rozleniwiać naszego mózgu i stosować techniki zapamiętywania bardziej skutecznie, niż te, które wynieśliśmy ze szkoły.
Nie sądzicie, że to paradoks, że w ciągu kilkunastu lat edukacji szkolnej nikt tak naprawdę nie uczył nas JAK się uczyć? Znam tylko jeden chlubny wyjątek: warszawskie IX Liceum Ogólnokształcące im. Klementyny Hoffmanowej, w którym pierwszoklasiści mają obowiązkowy przedmiot poświęcony skutecznym metodom uczenia się. Może znacie podobne pozytywne przykłady? (dajcie znać w komentarzu!)
Radek Kotarski przez 2 lata badał, jakie metody uczenia się są najbardziej skuteczne i opisał wszystko w swojej nowej książce „Włam się do mózgu”. Jestem jej bardzo ciekawa! Książka odpowiada m.in. na pytania:
• Jak zastosować w praktyce przebadane naukowo metody skutecznego uczenia się?
• Dlaczego pamiętamy tak mało informacji ze szkoły?
• Z jakich metod i nawyków absolutnie nie korzystać przy nauce czegokolwiek?
• Kiedy jest dobry czas na naukę?
• Dlaczego nie powinniśmy uciekać przed uczeniem się – nawet w dorosłym życiu?
Rodzice, którzy siedzą w temacie pedagogiki Montessori, edukacji domowej, demokratycznej itp., doskonale znają blaski i cienie (z przewagą cieni 😉 ) tradycyjnego systemu edukacji, który wywodzi się z systemu pruskiego. Cieszę się, że dzięki książce Radka ta wiedza będzie miała szansę dotrzeć do szerszego grona.
Obejrzyjcie film Radka, w którym opowiada o swoim eksperymencie z nauką języka szwedzkiego oraz o pracy nad książką:
Wrzesień na blogu
We wrześniu na blogu pojawiło się 6 wpisów. Czytaliście wszystkie?
>> 50 pysznych przepisów na wrzesień + powrót Sezonowej Szmuglerki
>> Domowy kącik Montessori dla niemowlaka i przedszkolaka
>> O matkach-ignorantkach, które zasłaniają się intuicją
>> Owsianka pyszna jak ciasto marchewkowe. Bez gotowania!
>> 5 pięknych książek dla dzieci, które chcą wiedzieć więcej i więcej…
>> Skandynawskie profile na Instagramie, które warto znać
Październik na blogu
W październiku przeczytacie o zabawkach DIY w duchu pedagogiki Montessori, o uważności w rodzicielstwie i o skandynawskich książkach idealnych na jesień – tym razem dla dorosłych! 🙂 Mam również nadzieję, że uda mi się w końcu „wypchnąć” kilka tekstów, których publikację planuję od dawna: o przegrywaniu, chemii gospodarczej, BLW i myciu rąk. Do najstarszego z nich zrobiłam zdjęcia ponad rok temu!
8 komentarz
Zazdroszczę tego BFG. Z resztą zazdroszczę wszystkim blogerom, którzy jeżdżą na spotkania i konferencje blogowe… mnie się to nie udaje.
Fajnie, że wspominasz o książce Radka, bo nie wiedziałam, że istnieje taka o uczeniu się. Muszę bliżej się jej przyjrzeć 🙂
Co do hasła reklamowego nowej kampanii Reima, to ja bym chciała i 2 milionów godzin na zewnątrz, ale w Krakowie właśnie startuje 6 miesięczny sezon smogowy…
Zazdroszczę bfgdańsk. Za rok podejmę wyzwanie!
Bardzo fajny konkurs, ale dla mnie wyjazd byłby niewykonalny… Niemniej jednak trzymam kciuki, żeby zwycięzcą był ktoś z Twoich czytelników 🙂
Ale u Ciebie ładnie! Ja tylko raz, gdy jeszcze prowadziłam innego bloga, zgłosiłam się na spotkanie. Dostałam odpowiedź, że jest jakaś rekrutacja i dałam sobie spokój. Nie nadaję się do tego 🙂
Konkurs wydaje się wspaniały, ale i u mnie nic z tego.Ale myślę że towarzyszy mu wspaniała akcja.Js staram się wychodzić z domu z dzieckiem jak najczęściej.Dziś padal deszcz.Mam ogromny parasol który nas osłaniał 🙂 mlody był cieplo ubrany i miał kalosze 🙂 W Gdańsku bylam 2 razy 🙂 a jesli chodzi o naukę języków obcych-przychodzils mi ona bardzo łatwo.Po studiach jednak przestałam „szlifować”moje ulubione języki-rosyjski i angielski.Trochę liznęłam też hiszpańskiego.Może czas odgrzebać swoje samouczki :)Tylko kiedy znaleźć na to czas?
Bardzo lubię i cenię ubrania Reimy, a ich pomysł na konkurs jest świetny!
Co do BFG to zawsze mi coś ten Gdańsk nie po drodze… może next year?
Kończyłam IX LO im. Klementyny Hoffmanowej (czy Ty Reniu również się tam uczyłaś?) i niestety muszę powiedzieć, że te zajęcia w przypadku mojego rocznika to była … no cóż … porażka. Znacznie więcej o metodach efektywnej nauki dowiedziałam się z kilku książek podarowanych mi przez moją mamę (m.in. o tworzeniu map myśli i różnych metodach zapamiętywania, m.in łańcuszkowej metodzie zapamiętywania).
Nie, ale córka koleżanki z pracy tam chodziła i była bardzo zadowolona. Może inny rocznik?
Ja kończyłam IV LO w Częstochowie – to samo, o którym śpiewa T.Love 😀
https://www.youtube.com/watch?v=2SN_ZH75e68